Już w piątek 30 sierpnia rozpocznie się kolejna (siódma) seria gier PKO BP Ekstraklasy. Po raz pierwszy w tym sezonie pierwszy mecz w kolejce rozegra Raków Częstochowa. Do miasta Świętej Wieży przyjedzie Piast Gliwice, który do piątej kolejki był niepokonany. Faworytem z pewnością są Medaliki, ale drużyna Aleksandara Vukovicia z pewnością postawi częstochowianom twarde warunki. Zapraszamy na zapowiedź.
Kibice Rakowa bez wątpienia z optymizmem patrzą na zbliżające się piątkowe spotkanie. Nie ulega kwestii, że mało brakło, a nastroje w Częstochowie byłyby inne. Raków w poprzedniej kolejce do 87. minuty przegrywał mecz z ostatnią drużyną w tabeli – Lechią. Na szczęście impuls do ataku fantastycznym strzałem głową dał Makuch, a dwie minuty później debiutanckie trafienie dołożył Jonatan Braut Brunes. Jak ocenić dotychczasowe dokonania Rakowa w tym sezonie? Zależy jak na to spojrzeć.
Bardzo dobra obrona
Defensywa częstochowian to najlepsza defensywa w Ekstraklasie. Raków na sześć kolejek stracił zaledwie dwie bramki. To fantastyczny wynik i rzecz, którą należy chwalić. W poprzednim sezonie czerwono-niebiescy byli krytykowani głównie za głupie tracenie bramek i nieszczelną defensywę. W tym sezonie wygląda to zupełnie inaczej. Kacper Trelowski zachował czyste konto, uwaga – aż cztery razy. Bramki, które stracił były w dużej mierze łutem szczęścia. Pierwsza z nich to gol Cracovii i fartowny centrostrzał, druga to mecz z Lechią i kapitalny strzał Kapicia. Wychodzi więc na to, że Raków nie dopuszcza przeciwników do sytuacji. Sam mówił o tym szkoleniowiec częstochowian Marek Papszun: – Nie dopuszczamy przeciwników do tworzenia sytuacji. Bramki, które straciliśmy były nie tyle naszymi błędami, co szczęściem przeciwników. W obronie gramy bardzo dobrze. – stwierdził Papszun.
Statystyki potwierdzają to co mówi szkoleniowiec czerwono-niebieskich, bo Raków ma oczekiwane stracone gole na mecz na poziomie zaledwie 0.49 i jest to najlepszy wynik w lidze. W obronie króluje Svarnas, bardzo dobry jest Pestka (nie zagra z Piastem), a do drużyny dołączył przed chwilą Ariel Mosór, właśnie z Piasta Gliwice. Nie ma co tu zmieniać – jest bardzo dobrze.
Ariel Mosór w końcu trafił do Rakowa. “Bardzo świadomy piłkarz”
Słaby atak
Zmian potrzebuje jednak atak. W ofensywie nie wygląda to już tak dobrze. Brakuje polotu i przede wszystkim skuteczności. Podopieczni Papszuna mają statystykę xG (oczekiwane gole) na poziomie 7.20, co daje szósty wynik w lidze. Jak można łatwo zauważyć, ta statystyka jest lepsza niż rzeczywista liczba goli, które Raków strzelił – pięć. W zremisowanym meczu z Górnikiem dwie patelnie zmarnował kolejno Crnac i Berggren. W meczu z Lechem również było wiele sytuacji, po których powinien paść gol (Kochergin). W ofensywie mało daje Amorim (doprecyzujmy – nic nie daje), Lamprou na razie nie pokazuje swojego potencjału, a Patryk Makuch o wiele lepiej radzi sobie z pressingiem, niż ze zdobywaniem goli, chociaż oczywiście w meczu z Lechią strzelił fantastyczną bramkę. Sam Marek Papszun na konferencji mówił, że mało jest zawodników w formie, dlatego rozważa granie zarówno Makuchem, jak i Brunesem. To o czymś świadczy.
Limanowskiego nie jest już twierdzą
Na koniec warto wspomnieć o tym, że stadion w Częstochowie przestał służyć zawodnikom Rakowa. Jeśli mówimy tylko o tym sezonie, to Raków nie wygrał tam żadnego meczu (porażka z Cracovią, remis z Lechem). Zdecydowanie lepiej ekipa Papszuna radzi sobie na wyjazdach, bo zdobyła w delegacji 10 punktów, co jest bardzo dobrym wynikiem. Na ostatnich dziewięć meczy przy Limanowskiego, Medaliki wygrały tylko trzy. Coś tu się zepsuło, bo w sezonie mistrzowskim każda drużyna jadąca do Częstochowy była przygotowana na porażkę. Miejmy nadzieję, że ten mecz zapoczątkuje serię, która znowu pozwoli mówić na stadion przy Limanowskiego twierdza.
Ciekawostki przed starciem Raków – Piast
Informacje przed meczem Raków – Piast
Sędzia główny: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn)
Asystenci liniowi: Paweł Sokolnicki, Radosław Siejka
Sędzia techniczny: Karol Wójcik
Sędziowie VAR: Paweł Pskit, Marcin Boniek
Początek spotkania: 18:00
Transmisja TV: Canal+ Sport 3, Canal+ Sport 5, Canal+ Sport
Transmisja w internecie: Canal+ Online