fot. Jarosław Kłak

W ostatnich dniach w Rakowie Częstochowa doszło do kilku wyjaśnień co do przyszłości niektórych z zawodników. Oprócz informacji o odejściach pojawiały się także te o potencjalnych transferach „in”, które w dwóch przypadkach są już niemal pewne. Postanowiliśmy więc zebrać wszystkie wieści w jedną całość. 

Transfery „OUT”

Całą lawinę transferową rozpoczął Vladan Kovacević za sprawą swojego odejścia do Sportingu Lizbona. Kwota transakcji między Portugalczykami, a Rakowem wyniosła pięć milionów euro plus ewentualne bonusy do miliona euro po spełnieniu odpowiednich warunków. Trzeba pamiętać także, że mała część tej sumy trafiła do FK Sarajeva w postaci procentu od sprzedaży. Warto jednak zaznaczyć, że Medaliki podobnie do Bośniaków zapewnili sobie 10% od przyszłej sprzedaży Vladana przez Sporting. Drugi transfer wychodzący zapewnił Rakowowi także niezłą kwotę. Bohaterem tego ruchu transferowego został Giannis Papanikolaou, który opuścił Częstochowę na rzecz tureckiego Rizesporu. Raków zarobił na Greku lekko kwotę równą około półtora miliona euro. W tym przypadku można powiedzieć o rozważnej decyzji, bowiem ważność kontraktu Papanikolaou z Rakowem upływała wraz z końcem przyszłych rozgrywek, więc był to ostatni moment na zarobek większej kwoty. Ta zimą byłaby już o wiele niższa.

Kolejne postacią, która opuściła Raków, jest Oskar Krzyżak. Wychowanek Rakowa opuścił „Limankę” po dwunastu latach i na zasadzie transferu definitywnego trafił do Pogoni Siedlce. Z pewnością Krzyżak będzie ciekawym wzmocnieniem ekipy, która awansowała do I Ligi. Piłkarzem Łódzkiego Klubu Sportowego został Patryk Grabowski, napastnik drużyny U-17, która zdobyła brązowy medal CLJ. Z Rakowem jak dotąd pożegnali się także tacy zawodnicy jak Marcin Cebula, któremu skończył się kontrakt i najprawdopodobniej podpisze nową umo0wę z aktualnym wicemistrzem Śląskiem Wrocław. Do tego grona zaliczają się także Adrian Gryszkiewicz wraz z Danielem Szelągowskim, z którymi rozwiązano kontrakty za porozumieniem obu stron. Ten pierwszy z tej dwójki aktualnie trenuje z Koroną Kielce, lecz jest to tylko okres testowy. Swój roczny pobyt w Częstochowie zakończył też Kacper Bieszczad, który jako rezerwowy bramkarz trafił do Rakowa na wypożyczenie z Zagłębia Lubin. Ta historia nie była zbyt kolorowa i szybko się zakończyła. Wychowanek Rakowa Tobiasz Kubik miniony sezon spędził na rocznym wypożyczeniu w Skrze Częstochowa. Tam był jedną z czołowych postaci w formacji ofensywnej „Skrzaków” i często w kryzysowych dla zespołu momentach potrafił zabłysnąć. Kubik, który ma już za sobą debiut w Rakowie na poziomie Ekstraklasy, następne dwanaście miesięcy spędzi na wypożyczeniu w GKS-ie Tychy. Samo wypożyczenie posiada także opcję wykupu, więc istnieje możliwość, że w niedalekiej przyszłości Raków zakończy z nim współpracę. Czerwono-niebieskich opuści też Xavier Dziekoński, który poprzednie rozgrywki spędził na wypożyczeniu w Koronie Kielce. Kielczanie zapewnili sobie możliwość wykupu młodego golkipera i świetnych występach Dziekońskiego postanowili uruchomić klauzulę. Ciekawostką jest, że bramkarzem zainteresowana jest drużyna z włoskiej Serie A – Udinese, natomiast potencjalne pieniądze z Włoch trafią już do Kielc.

Oprócz potwierdzonych informacji są też te nieoficjalne. I z pewnością w pierwszej kolejności należy wspomnieć o możliwej przeprowadzce Bartosza Nowaka do Katowic, gdzie miałby wzmocnić beniaminka przyszłych rozgrywek PKO BP Ekstraklasy – GKS Katowice, o czym kilka dni temu informował portal WP SportoweFakty. Pojawiało się zainteresowanie usługami Nowaka z innych klubów, natomiast na ten moment jest on najbliżej przenosin do Katowic. O kolejnym odejściu mówi się także w kontekście Wiktora Długosza, który trafił do Rakowa w zimowym oknie transferowym 2020/21 z Korony Kielce i to właśnie Korona jest zainteresowana ponowną współpracą ze swoim wychowankiem. Długosz ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w Ruchu Chorzów, który spadł z Ekstraklasy. Niedawno do mediów także trafiła informacja hiszpańskiego eksperta od polskiej piłki Eugenio Gonzáleza Aguilera, iż Gustav Berggren znalazł się na liście życzeń New York Red Bulls i z uwagą jest śledzony przez Amerykanów. Zarówno w przypadku Długosza, jak i Nowaka i Berggrena, Raków będzie mógł liczyć na pewną sumę w rozliczeniu za transfery, a ona połączona z dotychczasowymi odejściami może uczynić budżet wystarczającym na to, aby móc pozwolić sobie na solidne wzmocnienia. Warto również pamiętać o tym, że w kadrze na obóz przygotowawczy nie znaleźli się Łukasz Zwoliński, Sonny Kittel oraz Adnan Kovacević, którzy otrzymali od klubu zielone światło na poszukiwanie nowego pracodawcy. Ten pierwszy i ten trzeci trenują indywidualnie przy Limanowskiego 83. W przypadku Niemca, który rundę wiosenną spędził na wypożyczeniu w Western Sydney Wanderers, pojawia się ponowne zainteresowanie niemieckich klubów i najpewniej zarówno Raków, jak i Kittel byliby zadowoleni z takiego obrotu sprawy. Stal Mielec obserwuje natomiast sytuację Jakuba Mądrzyka, który po dobrych występach w Stomilu Olsztyn i w Miedzi Legnica mógłby trafić na obiekt przy Solskiego w ramach kolejnego transferu czasowego. Patryk Malamis, który zdołał zadebiutować w ostatnim sezonie na poziomie ekstraklasy, jest za to testowany w pierwszoligowym Górniku Łęczna.

Transfery „IN”

Tutaj możemy mówić o ruchach, które zapowiadają się jako ciekawe transfery. Pierwszym z nich w tym okienku było sprowadzenie greckiego 21-letniego pomocnika Vasioliosa Sourlisa. Więcej o Greku pisaliśmy tutaj. Na dniach najprawdopodobniej będziemy świadkami drugiego posunięcia transferowego Rakowa, mówiąc oczywiście o tych przychodzących. Kolejnym nowym nabytkiem Medalików ma zostać Adriano Amorim. Jak donoszą media, załatwiane są formalności, a sam zawodnik niedługo powinien pojawić się w Polsce. 22-letni Brazylijczyk, który ostatni rok spędził na wypożyczeniu w Leixões SC w Liga Portugal 2, może występować zarówno jako skrzydłowy, jak i napastnik.

Jakiś czas temu informowano, że zainteresowanie Rakowa wzbudza holenderski napastnik ŁKS-u Łódź Kay Tejan. 27-letni napastnik w minionym sezonie PKO BP Ekstraklasy zdobył aż siedem goli, co patrząc na trudne warunki, w jakich się znajdował (w ŁKS-ie, który z hukiem spadł z Ekstraklasy), jest świetnym osiągnięciem. Przed ŁKS-em Tejan występował w takich klubach jak chociażby kolenderski Oss z Eerste Divisie, czy chociażby dobrze znany polskim fanom Sheriff Tiraspol. W obliczu woli rozstania się z Łukaszem Zwolińskim Kay Tejan z pewnością może być świetną alternatywą dla Ante Crnaca, który na ten moment pozostaje jedynym pewnym napastnikiem na sezon 2024/25. Nie wliczając Zwolińskiego jedynym zmiennikiem Crnaca na chwilę obecną jest Tomasz Walczak. 18-latek miniony sezon spędził na wypożyczeniu w drugoligowej Pogoni Siedlce. Tam prezentował się nie najgorzej, lecz raczej w tym momencie nie jest gotowy na bycie drugą dziewiątką w kadrze Marka Papszuna.

Na radarze Medalików, jak donoszą media, znalazła się również para zawodników z Piasta Gliwice, a mianowicie środkowy obrońca Ariel Mosór oraz prawy obrońca, bądź wahadłowy Arkadiusz Pyrka. Raków poszukuje wzmocnień także na krajowym podwórku, natomiast są to wstępne propozycje, które będą weryfikowane przez dział sportowy zarządu Rakowa. Wraz z końcem poprzedniej kampanii 2023/24 do Rakowa z wypożyczeń powrócili także tacy zawodnicy jak Deian Sorescu, Szymon Czyż, który jednak pod koniec sezonu nabawił się kontuzji więzadeł. Do tego trzech powróciło trzech bramkarzy – Jakub Mądrzyk, Jakub Rajczykowski oraz Kacper Trelowski. Wśród bramkarzy częstochowianie będą musieli dokonać selekcji i zadecydować, z którymi klub chce kontynuować współpracę, a z którymi nie. Na pozycji bramkarzy przypomnijmy, że znajdują się także sprowadzony zimą z FK Sarajevo Muhamed Sahinović oraz Dusan Kuciak, który przedłużył kontrakt z Rakowem o kolejny sezon.

Zobacz też:

Sourlis w Rakowie. “Kamień, z którym można zrobić coś szlachetnego”