fot. Marek Osuchowski/Biuro Prasowe KS Norwid Częstochowa
Minął już prawie miesiąc od ostatniego wygranego meczu przez Exact Systems Hemarpol Częstochowa. W tym czasie, drużyny będące niżej w tabeli nie próżnowały i każdej z nich udało się zgarnąć punkty. Czas najwyższy przełamać złą passę. Jednak o to wcale nie będzie łatwo, gdyż na drodze stanie zespół, który jest bardzo dobrze dysponowany w tym sezonie. Norwid zagra ze Stalą Nysa.
Norwid zagra ze Stalą Nysa
Dłuższą przerwę w terminarzu dostali częstochowscy siatkarze. Po maratonie spotkań, w końcu nadszedł czas na to, aby się dobrze zregenerować i spokojnie potrenować, tak aby być gotowym na resztę rundy. Te kilka dni mogą dać oddech podopiecznym trenera Leszka Hudziaka. Ostatnie wyniki z pewnością nie były takie, jakie zakładała sobie drużyna.
Dość powiedzieć, że cztery ostatnie mecze, to zaledwie jeden wygrany set. Terminarz, na pewno nie rozpieszczał Norwida, jednak pojedyncza wygrana partia jest czymś, co nie powinno się zdarzyć.
Pliński i spółka walczą o play-offy
Stalowcy są po bardzo wymagającym meczu w Olsztynie. Który skończył się jednak dla nich happy-endem. Gdy wydawało się, że gospodarze pójdą za ciosem, po wygraniu czwartej odsłony, PSG Stal Nysa zdołała odwrócić losy meczu i zgarnęła ostatecznie dwa punkty.
Na boisku w Nysie, ujrzymy trzech zawodników, którzy co prawda nie grali bezpośrednio w Norwidzie, ale mają wspomnienia związane z Częstochową. Remigiusz Kapica i Kamil Szymura reprezentowali w przeszłości AZS 2020 Częstochowa, a Patryk Szczurek był rozgrywającym AZS-u Częstochowa.
Łatwo nie będzie
Po raz kolejny w tym sezonie, Norwid nie wyjdzie na parkiet w roli faworyta. Częstochowianie powinni się już do roli underdoga przyzwyczaić, bo zapewne do końca tego sezonu, tak to będzie wyglądać. Nie można jednak zasłaniać się tą pozycją przedmeczową i trzeba zrobić wszystko, aby wyrwać przeciwnikom punkty.
Norwid zagra ze Stalą Nysa. Mecz rozpocznie się dziś, o godzinie 20:30, w Hali Nysa. Transmisję przeprowadzi Polsat Sport.