fot. Marek Osuchowski/Biuro Prasowe KS Norwid Częstochowa

Do startu plusligowej kampanii jeszcze ponad trzy miesiące, zespoły jednak już teraz zaczynają zamykać kadry kompletując składy. Nie inaczej jest w Częstochowie, gdzie Norwid po utrzymaniu zwiększa swoją siłę ognia, mimo potrzeby zatrudnienia nowego trenera po zamieszaniu z Igorem Kolakoviciem, który zrezygnował z posady po jednym miesiącu i ofercie z Halkbanku Ankara. 

Częstochowianie do tej pory są bardzo aktywni na rynku transferowym. Do zespołu dołączył najlepszy atakujący francuskiego odpowiednika PlusLigi, Czech – Patrik Indra. Po dwóch sezonach przerwy na najwyższy poziom rozgrywkowy w Polsce wraca również kapitan reprezentacji Iranu, przyjmujący – Milad Ebadipour. W barwach Norwida ujrzymy również reprezentanta Polski, środkowego Sebastiana Adamczyka, a rozgrywającym został 25-letni Amerykanin Quinn Isaacson. Wciąż czekamy na oficjalną informację o podpisaniu umowy z Bartłomiejem Lipińskim.  Poza tym na kolejny sezon w Częstochowie pozostali: Damian Kogut (przyjmujący), Mateusz Borkowski (atakujący), Tomasz Kowalski (rozgrywający) oraz Bartosz Schmidt (środkowy). Przesądzony jest także powrót innego środkowego – Daniela Popieli, który wraz z Norwidem awansował przed rokiem do elity, a w tym sezonie pozostał na drugim szczeblu rozgrywkowym i reprezentował MKS Będzin, któremu to tym razem udało się uzyskać awans.

W zespole w dalszym ciągu po pożegnaniu Sho Takahashiego i Marcina Jaskuły brakuje jednak libero. Mówi się, że jako pierwszy na tą pozycję dołączyć ma Mateusz Masłowski, jednak wciąż brakuje zawodnika do rywalizacji z nim. W częstochowskiej ekipie jest pewien plan, ponieważ klub ma być zainteresowany pozyskaniem mistrza Polski z ubiegłego roku – Bartosz Makoś. Makoś to 25-letni libero, który jest wychowankiem Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla. W Jastrzębiu-Zdroju przechodził przez wszystkie kategorie wiekowe – od młodzika przez kadeta po juniora. Wywalczył on wtedy brązowy medal Mistrzostw Polski Kadetów, złoto Młodej Ligi, a także złoto i srebro Mistrzostw Polski Juniorów. W 2017 roku został wybrany najlepszym libero turnieju finałowego Mistrzostw Polski Juniorów w Kętrzynie. W ubiegłych rozgrywkach stanowił jednak opcję rezerwową dla Jakuba Popiwczaka, pokazał się na parkiecie tylko w trzech ligowych spotkaniach i przed kilkoma tygodniami pożegnał się z Pomarańczowymi. Jeśli dojdzie do tego transferu, będziemy mogli mówić o kolejnym nowym nabytku z dużymi aspiracjami, który zdecydowanie wzmocni kolejną formację w drużynie.