Pierwsza drużyna Rakowa Częstochowa przebywa aktualnie na zimowym obozie przygotowawczym w tureckim kurorcie, w Belek. Do kadry obozowej zostało dołączonych czterech zawodników akademii. Mowa o Tobiaszu Mrasie, Mateuszu Białce, Macieju Ruszkiewiczu oraz o Maxie Pawłowskim. Mras to ostatnio niemal stały bywalec w kadrze na treningach Rakowa. Jest uważany za talent czystej wody, bo do piłki seniorskiej ofensywny pomocnik z rocznika 2007 wszedł z przytupem, zdobywając trzy bramki na poziomie trzecioligowym. Natomiast dla pozostałej trójki to początki w pierwszym zespole. bo dotychczas byli sporadycznie zapraszani na jednostki pod okiem trenera Dawida Szwargi.

Maciej Ruszkiewicz w marcu skończy zaledwie 16 lat, a już posiada na koncie wiele meczy w młodzieżowych drużynach reprezentacji Polski oraz kilka treningów z pierwszą drużyną, a także podpisał profesjonalny kontrakt z Rakowem Częstochowa. Maciek regularnie rozgrywa mecze na poziomie Centralnej Ligi Juniora z drużyną U19, która jest najmłodszym zespołem w lidze.

Zawodnik, który swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w młodzieżowych drużynach Niedźwiadka Chełm, ostatni tydzień spędził w Belek, gdzie przebywał na zgrupowaniu Talent PRO. Maciek zostanie tam także na najbliższe dwa tygodnie trenując z pierwszą drużyną Rakowa, która właśnie w Belek, w Turcji odbywa aktualnie obóz przygotowawczy do rundy wiosennej sezonu 2023/24.

Maciek bywał dosyć bramkostrzelnym pomocnikiem. Słynie ze zdobywania goli pięknej urody, co nie raz już pokazywał. Oprócz niezłych strzałów Ruszkiewicz może także pochwalić się znakomitymi umiejętnościami dogrywania piłki. Zdaniem wielu, największym atutem lewonożnego zawodnika są długie podania. Znakomitymi przerzutami popularny „Ruszkin” często napędza akcje i tworzy dogodne sytuacje swoim kolegom.

Mateusz Białka to 17-letni bramkarz, którego atutami są wysoki wzrost i dobre warunki fizyczne. Bardzo dobrze spisuje się w grze na linii bramkowej. Nieco gorzej gra nogami, natomiast jest to element do wytrenowania. Mateusz przygodę z piłką rozpoczynał w drużynach juniorskich Rekordu Bielsko-Biała, skąd trafił do GKS-u Katowice. Jeszcze jako 16-latek raz znalazł się w kadrze meczowej GieKSy podczas meczu Fortuna 1 Ligi. W zeszłe lato Mateusz trafił do Częstochowy i przez ostatnie pół roku wystąpił w siedmiu spotkaniach CLJ U19 zachowując jedno czyste konto. Warto dodać również, że debiutując w barwach Rakowa w U19 Białka obronił rzut karny.

Max Pawłowski, wychowanek Olimpii Grudziądz jest bardzo ambitnym oraz pracowitym piłkarzem. Docenia swoje osiągnięcia, które mają dla niego szczególne znaczenie. Zawodnik z 2007 rocznika szkolił się w takich akademiach piłkarskich jak wspomniana Olimpia Grudziądz, ale także Juventus Academy Bydgoszcz, UKS SMS Łódź oraz Legia Warszawa. Max jako zawodnik Legii nie mógł się odnaleźć w zespole U16, więc zaproponowano mu odejście. Choć kibice Wojskowych nie przyjęli tej informacji zbyt pozytywnie.

Do Rakowa trafił zeszłym latem i szybko stał się kluczową postacią drużyny U19, której na jesień został najlepszym strzelcem z dorobkiem czterech bramek. W rezerwach Rakowa na poziomie 3. Ligi wystąpił w trzech meczach, a debiut zaliczył w spotkaniu przeciwko MKS Kluczbork. Max jako młodszy piłkarz występował również na pozycjach numer ,,8″ i ,,10″, ale ostatecznie jego nominalną pozycją jest ,,9″, na której czuje się najlepiej. Imponuje warunkami fizycznymi. Świetnymi występami w akademii Max zapracował sobie na profesjonalny kontrakt z Rakowem Częstochowa, który podpisał w grudniu ubiegłego roku.

Talent Pawłowskiego niejednokrotnie został doceniony przez trenerów młodzieżowych reprezentacji Polski, do których regularnie otrzymuje powołania.

W rozmowie dla Weszło Junior Max zaznaczał, że jego najważniejszym celem do zrealizowania jest otrzymanie powołania na zgrupowanie przygotowawcze pierwszej drużyny Rakowa w Belek. Jak widać cel, który młody piłkarz sobie postawił został zrealizowany z wynikiem pozytywnym.

fot. Max Pawłowski/Facebook