Swój dynamiczny rozwój w Akademii Rakowa kontynuuje jeden z jej klejnotów, a konkretnie wychowanek GKS-u Bełchatów – Tobiasz Mras. 17-latek regularnie trenuje z pierwszym zespołem pod okiem Marka Papszuna, oczekując na swoją szansę debiutu w Ekstraklasie. Dziś wraz z ekipą rezerw udał się na mecz pierwszej kolejki IV Ligi do Bielska-Białej i w bezpośredni sposób przyczynił się do wysokiej wygranej czerwono-niebieskich 6:2, zdobywając dwa gole i notując asystę.

Tobiasz Mras dzisiejszy mecz przeciwko rezerwom Podbeskidzia Bialsko-Biała rozpoczął od pierwszej minuty i w trakcie 45-minutowego występu zdołał strzelić dwa gole i zanotować jedną asystę. Pierwszą bramkę Mras mógł zawdzięczać swojemu instynktowi oraz czujności, bowiem po tym jak David Kabala zmarnował rzut karny, 17-latek pazernie ruszył na piłkę i swoim pewnym strzałem otworzył worek z bramkami w tym meczu. Na boisku świetnie współpracował ze wspomnianym Kabalą, który dzisiaj był najaktywniejszym zawodnikiem po stronie Rakowa. Drugim golem Tobiasza w tym spotkaniu była bramka na 4:0 i była ona perfekcyjnym podsumowaniem dzisiejszej współpracy obu zawodników. Kongijczyk będący odwróconym placami do Mrasa, w spektakularny sposób zagrał piłkę piętką do młodego Polaka, posiadając trafne przeczucie, że on tam dalej się znajduje. A finalizacja Mrasa była już bezlitosna dla bramkarza Podbeskidzia. Zaś przy bramce Davida Kabali na 5:0 w zasadzie Mras mógł mieć hat-tricka, lecz postanowił podać koledze, dzięki czemu zaliczył również asystę. Po meczu zapytaliśmy wychowanka GKS-u Bełchatów o to, jak współpracowało mu się z Davidem, grając jako podwieszona za nim dziesiątka. – Wygodnie gra się z Davidem Kabalą, bardzo dobrze presuje. Jedynie u niego jest nieprzewidywalne to co robi, bo posiada inny styl gry, natomiast ogólnie pozytywnie oceniam współpracę z nim – ocenił Mras.

Na temat świetnej współpracy obu z tych zawodników po meczu poprosiliśmy także pierwszego trenera drugiej drużyny Rakowa Częstochowa, a więc Przemysława Oziębałę. – W piłce nożnej jest tak, że dobrzy zawodnicy zawsze będą się rozumieć. Ci dwaj zawodnicy dobrze się rozumieją, ale tak jak i cała reszta, co było widać po tym jak tworzyliśmy różnorodne sytuacje – przekazał nam trener.

Tobiasz dziś rozegrał pełne pierwsze 45 minut i w przerwie opuścił boisko. Takie ustalenia miały już miejsce przed meczem. Trener Oziębała dał Mrasowi jedną połowę spotkania na realizację założeń i z pewnością z większości z nich się wywiązał. To było ustalone, że zagram jedną połówkę, ale nie wiadomo z jakich przyczyn – powiedział Tobiasz.

Drużyna rezerw Rakowa Częstochowa przed startem rozpoczynających się rozgrywek przeszła niemałe przetasowanie kadrowe. Kilku zawodników pożegnało się z zespołem oraz pojawiło się kilka nowych twarzy. O nową siłę drugiej ekipy Medalików również zapytaliśmy Tobiasza Mrasa.  Pojawiło się parę nowych twarzy, ale również młodsi zawodnicy zaczęli grać i myślę, że to jest bardzo duży plus, że mogą się ogrywać. Wiadomo, że czwarta, a trzecia liga to bardzo duża różnica, ale i tak ta czwarta liga śląska jest na dosyć wysokim poziomie w porównaniu do innych regionów. Także wydaje mi się, że wkomponowali się w system gry i zobaczymy co będzie w trakcie sezonu, bo na razie ciężko mi ocenić po tych paru meczach – odparł.

Nazwisko Tobiasza Mrasa znalazło się na liście zawodników pierwszej drużyny zgłoszonych do rozgrywek PKO BP Ekstraklasy. Na ten moment 17-latek niejest powoływany na mecze pierwszej drużyny, ale w każdym momencie może się to zmienić i być może nadarzy się taka sytuacja, że Tobiasz Mras stanie przed szansą debiutu. Tym bardziej, że w obliczu pewnych braków oraz przeciętnej formie Adriano Amorima, Lazarosa Lamprou i nierównej dyspozycji Dawida Drachala, młody, ambitny, pracowity oraz pokorny zawodnik, jakim jest Mras, mógłby się sprawdzić. Co na to zawodnik? To jest ciężkie pytanie, bo decyzja nie należy do mnie. Wydaje mi się, że jest szansa, ale ile? Nie jestem w stanie powiedzieć. Trenuję z pierwszą drużyną, funkcjonuję normalnie. Jedynie gram mecze z rezerwami. To zależy od tego, jak trener Marek Papszun będzie to widział. To już jego decyzja no i zapewne w przyszłości się dowiemy – odpowiedział Mras.

W środowisku wokół Rakowa dużo spekulowało się o potencjalnej utracie tego zawodnika przez Raków, a dokładnie mówiło się o zainteresowaniu innych klubów talentem Tobiasza Mrasa. Na pytanie o przedłużenie umowy z Rakowem zawodnik uniknął jednak odpowiedzi. Nie odpowiem na to pytanie w tym momencie – stwierdził.

Jeszcze przed zakończeniem poprzedniego sezonu mieliśmy okazję zadać kilka pytań o Tobiasza obecnie już byłemu dyrektorowi Akademii Rakowa – Dariuszowi Grzegrzółce. W odpowiedzi na jedno z nich zdradził, że Dawid Szwarga bacznie obserwuje młodego zawodnika, który zwrócił jego szczególną uwagę spośród juniorów.  – Trener Dawid Szwarga, który był na kilku meczach, powiedział, że to chłopak, który mocno się wyróżnia na tle drużyny. Tobiasz spędził z pierwszą drużyną prawie trzy miesiące, był w kadrze meczowej na meczach Ligi Europy, Pucharze Polski, pojechał na obóz do Turcji, to na pewno dla młodego zawodnika nowe doświadczenie, również pod względem mentalnym, z którym musiał się zmierzyć – mówił nam Dariusz Grzegrzółka. Pełen materiał znajduje się poniżej.

Tobiasz Mras – młodziutki klejnot Akademii Rakowa. “Ma to coś”