fot. FC Skra Ladies Częstochowa

Początek sezonu piłkarskiej Orlen Ekstraligi Kobiet zbliża się wielkimi krokami, a w niej w roli beniaminka wystartuje FC Skra Ladies Częstochowa. Wraz z końcem sezonu z klubem pożegnał się trener Patryk Mrugacz, który odszedł do męskiej drużyny Wisły Puławy. Jego następczynią miała zostać Anna Szymańska, natomiast podpis kontraktu wysypał się na ostatniej prostej. Nowym szkoleniowcem Skry Ladies został Szymon Młynek.

Z pewnością niełatwym zadaniem będzie przejęcie pałeczki po Patryku Mrugaczu, który kolokwialnie mówiąc odwalił kawał dobrej roboty wprowadzając Skrę Ladies do Orlen Ekstraligi. Trener Mrugacz po tym sukcesie postanowił opuścić drużynę, bowiem być może jego ambicje trenerskie pragnęły czegoś więcej, a bardzo ważnym doświadczeniem dla niego będzie praca na poziomie centralnym w drugoligowej Wiśle Puławy, jako asystent pierwszego trenera. Natomiast przechodząc do Skry Ladies, to jego następcą został Szymon Młynek. Nowy szkoleniowiec żeńskiej drużyny Skry posiada wysokie kwalifikacje trenerskie – między innymi UEFA Elite Youth A, czy UEFA A. Do tego można doliczyć osiągnięcia naukowe, bowiem Młynek jest absolwentem Wydziału Wychowania Fizycznego i Fizjoterapii na Politechnice Opolskiej ze specjalizacją trenerską. Do tego pisze publikacje do otwarcia doktorskiego przewodu naukowego na Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie. Szymon zaliczył również podyplomowe studia „Rozumienie Gry” na Wyższej Szkole Zarządzania i Coachingu we Wrocławiu.

W swoim trenerskim CV Szymon Młynek posiada liczne staże w takich klubach jak Juventus F.C., Partizan Belgrad, Sporting Lizbona, Raków Częstochowa, czy Legia Warszawa. Aktualnie Młynek pracuje w Polskim Związku Piłki Nożnej jako Trener Edukujący PZPN. Oprócz tego od ponad jedenastu lat prowadzi Football Coaching MS i od trzynastu lat jest Przewodniczącym Komisji Szkolenia Śląskiego Związku Piłki Nożnej Podokręgu Lubliniec. 19 lat temu założył kobiecą sekcję Orła Pawonków i przez kilka lat był trenerem i sprawował funkcję dyrektora sportowego. Ostatnio od 2020 do 2023 roku pełnił rolę dyrektora sportowego dużej organizacji piłkarskiej działającej w przede wszystkim w Polsce i Wielkiej Brytanii – Football Academy. No i miał okazję pracować w klubie Gol Częstochowa, którego żeńską drużynę prowadził w I Lidze Kobiet. O jego pracy w Golu porozmawialiśmy z Włodzimierzem Seifrydem – wieloletnim trenerem i działaczem Gola oraz prawdziwym ekspertem od piłki kobiecej w Częstochowie. Jak Seifryd zapamiętał współpracę z Młynkiem? – Szymon rozpoczął pracę w Golu w bardzo trudnym okresie dla klubu. Był to rodzaj pomocy z jego strony. Przyprowadził ze sobą kilka zawodniczek z jego klubu z Pawonkowa. Razem ratowaliśmy Gola. Swego czasu była nawet próba awansu do Ekstraligi – powiedział nam Seifryd.

Nasz rozmówca jak podkreślił, swego czasu polecił trenera do Śląskiego Związku Piłki Nożnej i była to dobra decyzja, bo bardzo dobrze sobie tam poradził. Powiedział również, co stanęło na drodze do możliwego awansu do Ekstraligi. – Szymon posiada wysokie kwalifikacje i można zaszeregować go do najbardziej wykształconych trenerów w regionie, którzy zdecydowali się trenować drużyny kobiece. Poleciłem go wówczas Śląskiego Związku Piłki Nożnej do objęcia stanowiska trenera koordynatora kadr okręgu, co robił z dużym powodzeniem. Gol jednak nie włączył się w walkę o awans do Ekstraligi, głównie dlatego, że mieliśmy za mało zawodniczek, a doszły do tego kontuzje. Co ciekawe w Skrze gra Stefania Wodarz, a więc zawodniczka z tamtej drużyny. Wtedy największym problemem był brak swojego obiektu – stwierdził.

Zapytaliśmy eksperta również o to, w jaki sposób według niego Gol wpłynął na ukształtowanie warsztatu trenerskiego Szymona Młynka. – Mnie trudno to powiedzieć. Ale oceną pracy trenera są głównie wyniki, a one nie były złe – uważa Seifryd.

Bogate CV oraz wysokie kwalifikacje trenerskie pozwalają nam sądzić, że FC Skra Ladies sięgnęła po szkoleniowca z prawdziwego zdarzenia. Co na ten temat uważa Włodzimierz Seifryd? – To pytanie trzeba zadać prezesowi Skry. Ja jestem przekonany, że czytelnicy będą mieli swoje zdanie w tym temacie. Trzeba im dać szanse na swoją ocenę decyzji. Niech spekulują. Natomiast decydenci Skry Ladies podjęli decyzję w oparciu o wszystkie uwarunkowania czasowe, merytoryczne, czy finansowe – zakończył.