fot. Jakub Ziemianin/Raków Częstochowa/Accredito
Raków Częstochowa zremisował na wyjeździe ze Stalą Mielec. Bez wątpienia jest to bardziej strata dwóch punktów, aniżeli zysk jednego oczka. Oceniliśmy to spotkanie pod kątem indywidualnych występów każdego z piłkarzy.
Vladan Kovacevic – 5
Dobrze asekurował linię obrony swoim wysokim ustawieniem. W tym elemencie jest zresztą najlepszy wśród wszystkich bramkarzy występujących w Ekstraklasie. Świetna interwencja na koniec pierwszej połowy, kiedy musiał przenosić piłkę nad poprzeczką świadczy o jego dużej koncentracji, którą utrzymuje przez całe spotkanie.
Bogdan Racovitan – 4
Występ dość anonimowy. Nieźle radził sobie w powietrzu i nie popełniał rażących błędów. Drużyna nie otrzymała natomiast od Rumuna niczego specjalnego.
Zoran Arsenić – 5
Lider formacji defensywnej, który jest w Rakowie niezwykle potrzebny. Emanuje od niego spokój zarówno w poczynaniach defensywnych, jak i w wyprowadzaniu piłki. Kapitan czerwono-niebieskich został zmieniony w przerwie przez co nie można napisać więcej na temat jego występu.
Stratos Svarnas – 4
Pewny w pojedynkach powietrznych, z których zawsze wychodził zwycięsko. W bezsensowny sposób otrzymał żółtą kartkę.
Dawid Drachal – 4
Często podejmował próby gry jeden na jeden. Gdy była taka możliwość schodził również do środka, jak wtedy gdy znalazł się w obrębie pola karnego i oddawał strzał. Jego uderzenie było jednak zbyt słabe.
Peter Barath – 5
Od początku spotkania aktywny. Pożyteczny zwłaszcza w destrukcji. Węgier zanotował obiecujące wejście do pierwszego składu zespołu.
Vladyslav Kochergin – 5
Przydarzyło mu się kilka prostych strat w centralnej części boiska. Po przerwie było go pełno w procesie kreowania akcji. Nie wykorzystał sytuacji 1 na 1 z Kochalskim. W mojej ocenie najjaśniejszy punkt bezbarwnego dziś Rakowa.
Jean Carlos Silva – 4
W ostatnim czasie jest bardzo chaotyczny. Tak było i dzisiejszego wieczora. Jego próby ucieczki lewą stroną rzadko przynosiły skutek. Nie można odmówić mu starań, ale to kolejne spotkanie, w którym nie powalił na kolana.
Bartosz Nowak – 4
W pierwszej połowie często podejmował złe decyzje lub zbyt długo czekał z ich podjęciem. Szukał niekonwencjonalnych opcji do podań czym starał się zaskoczyć obronę rywali.
Ante Crnac – 4
Testowany dzisiaj na poniekąd nowej dla siebie pozycji. Nie stworzył sobie okazji do strzału, w przeciwieństwie do spotkań, w których zaczynał na pozycji numer „9”. Mimo tego był dość pożyteczny dla drużyny. Dobrze utrzymywał się przy piłce na połowie przeciwnika.
Łukasz Zwoliński – 4
Na początku meczu znalazł się w dogodnej sytuacji po rzucie rożnym. Jego strzał wspaniale obronił jednak Mateusz Kochalski. Sporo walczył w obrębie koła środkowego boiska. Poza okazjami, które nadarzał się po stałych fragmentach gry nie miał szans wpisać się na listę strzelców.
Gustav Berggren – 5
W dzisiejszym meczu z konieczności zagrał w bloku obronnym. Na boisku przebywał całą drugą odsłonę gry. W 70 minucie zanotował kluczową interwencję, kiedy zatrzymał pędzącego w stronę bramki Igora Strzałka.
Marcin Cebula – 3
Rzadko próbował dryblować co było spowodowane specyfiką tego meczu. Nie wykreował żadnej klarownej okazji swoim kolegom. Wejście, które nie zmieniło obrazu gry.
John Yeboah – 4
Od razu, gdy pojawił się na murawie oddał jeden z niewielu celnych strzałów w tym meczu. Wniósł odrobinę polotu i ożywienia, nie przełożyło się to jednak na żadne konkrety.
Jakub Myszor –
Grał za krótko.
Erick Otieno –
Grał za krótko.