Skra Częstochowa przegrała zaległe spotkanie dwudziestej kolejki eWinner 2. Ligi w Bytomiu z Polonią _:_. Podopieczni trenera Konrada Geregi. Tym samym ekipa ze Śląska opuściła strefę spadkową, a nasza drużyna niestety się do niej zbliżyła.

Mecz rozpoczął się od czasowej wymiany ciosów. Pierwsi do głosu dochodzili częstochowianie, ale groźnie potrafił odgrywać się zespół gospodarzy, który w końcu dopiął swego i w momencie, kiedy Skrzacy przysnęli przy rzucie rożnym, za sprawą Tomasza Gajdy wyszedł na prowadzenie. Bytomianie ruszyli z zamiarem podwyższenia wyniku, ale tego popołudnia czujny między słupkami był debiutujący na trzecim poziomie rozgrywkowym, wypożyczony z Rakowa Częstochowa – Jakub Rajczykowski, który nie pozwolił na wpisanie się do protokołu strzelców Dawidowi Wolnemu. W końcu za konkrety wziął się spadkowicz i wyrównał stan rywalizacji po rozegraniu rzutu wolnego i wpakowaniu futbolówki do siatki głową przez Macieja Masa.

Po rozpoczęciu drugiej połowy jako pierwsi do ataku rzucili się piłkarze Polonii. Po dośrodkowaniu w pole karne Skry, gospodarze domagali się podyktowania jedenastki po zagraniu ręką. Początek drugiej połowy był również obfity w wiele stykowych pojedynków na pograniczu faulu, co wprowadzało gorącą atmosferę na boisku. W kolejnych minutach oba zespoły wyprowadzały ataki, lecz nie były one na tyle groźne, aby stworzyły zagrożenie pod bramkami obu ekip. Kapitalnym uderzeniem Konrada Andrzejczaka, dawnego gracza częstochowian, sprzed pola karnego, Polonia Bytom wyszła na prowadzenie. Silny strzał, który odbił się od poprzeczki, zaskoczył Jakuba Rajczykowskiego i Skra ponownie była zmuszona do odrabiania strat. Po drugiej bramce gospodarze prowadzili grę i nie pozwalali Skrze na zbyt wiele.

Na nieco ponad kwadrans przed zakończeniem, Konrad Gerega przeprowadził dwie zmiany, a kilka minut później kolejne dwie z nadzieją, że zawodnicy wchodzący z ławki odmienią losy meczu. W nowych barwach zadebiutował Mateusz Kaczmarek. Chwilę później piłka po raz trzeci w tym meczu wpadła do naszej bramki, natomiast tym razem gol został zdobyty z pozycji spalonej. Skrzacy dalej walczyli i w ostatniej minucie meczu Maciej Mas wbił piłkę do siatki przeciwnika i Polonia ostatecznie nie dowiozła wygranej. Uderzenie Masa było ostatnim akcentem w tym spotkaniu, bowiem sędzia nie zdecydował się na wznowienie gry.

Skra tym samym dopisała punkt do swojego dorobku i zachowała dystans do strefy spadkowej. Następnym rywalem naszego zespołu będzie w przyszłą sobotę Olimpia Elbląg. Pierwszy mecz na Lorecie rozegramy 2 marca, z Lechem II Poznań.

Polonia Bytom: Szymkowiak – Bedronka, Piekarski, Pochcioł – Romanowski (Brzozowski), Gajda, Jopek, Szmigiel – Żagiel (Wojtyra), Zieliński (Ściślak), Wolnym (Andrzejczak)

Rezerwowi: Hajduk, Cichocki, Krzemień, Konieczny,

Skra Częstochowa: Rajczykowski – Wypart, P.Kucharczyk (Bartosiak), Nawrocki – Kubik (Kołodziejczyk), Łabojko, Niedbała (Maćkowiak), Winciersz, Sajdak – Ciućka (Kaczmarek), Mas

Rezerwowi: Hajda, Warszakowski, O.Kucharczyk, Dzięgielewski, Gzieło

Bramki: 24` Gajda - 42` Mas

Żółte kartki: 35` Żagiel - 37` Łabojko