fot. Natanael Brewczyński

Skra Częstochowa zwyciężyła przeciwko rezerwom Zagłębia Lubin 2:1. Dla częstochowian jest to pierwsze domowe zwycięstwo od 13. listopada, kiedy to Skrzacy pokonali KKS Kalisz przy Loretańskiej w Częstochowie. Bramki dla Skry zdobywali Paweł Kucharczyk oraz Przemysław Sajdak.

I POŁOWA:

Pierwsze minuty spotkania były stosunkowo wyrównane. Dopiero w piątej minucie oglądaliśmy pierwszą sytuację, w której mógł paść gol. Jeden z zawodników Zagłębia oddał potencjalnie gorźny strzał, natomiast został on zablokowany przez Oliwiera Kucharczyka. Najgroźniejsza sytuacja w pierwszym kwadransie miała miejsce w polu karnym Skry w 12. minucie. Skrzydłowy drużyny gości, Paweł Kruszelnicki po swoim indywidualnym rajdzie prawą stroną oraz po oszukaniu dwóch defensorów Skry oddał lekko niecelny strzał nad bramką.

Kilka chwil później swoją szansę na zdobycie pierwszwej bramki w meczu miała Skra Częstochowa. Kąśliwy strzał z woleja oddał Tobiasz Kubik, natomiast bramkarz popisał się kapitalną interwencją i sparował piłkę na rzut rożny. Ten stały fragment gry okazał się być sporym zagrożeniem dla gości. Po centrze w polu karnym doszło do zamieszania, które próbował wyjaśnić Kacper Lepczyński wybijając piłkę z lini bramkowej, natomiast ta za chwilę wróciła do pola karnego za sprawą Pawła Kucharczyka, który zdobył pierwszego gola w tym meczu.

W kolejnych minutach po bramce, drużyna Zagłębia wyhamowała i to Skra przejęła kontrolę nad spotkaniem. Goście mieli problem z przedarciem się przez kompaktowo ustawioną Skrę, natomiast gospodarze świetnie radzili sobie w przeprowadzaniu ataków na połowie przeciwnika. Na dziesięć minut przed końcem pierwszej części meczu gościom w końcu udało się zagrozić Skrze, a w jednej z sytuacji domagali się podyktowania rzutu karnego. Sędzia jednak podjął inną decyzję. Po kilkudziesięciu sekundach naporu lubinian, podopiecznym Konrada Geregi udało się zażegnać zagrożenie. Skrzacy powrócili do cierpliwego budowania akcji. Do końca pierwszej połowy żadna ze stron nie stworzyła sobie groźniejszej sytuacji i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0 dla Skry Częstochowa

II POŁOWA:

Początek drugiej połowy nie wyłaniał żadnej ekipy, która znacząco przeważała. Kilka ważnych interwencji zaliczył Jakub Rajczykowski. W 56. minucie golkiper Skry miał już nie co cięższe wyzwanie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego agresywnie interweniował Oliwier Wypart popełniając przewinienie w polu karnym. Sędzia wskazał na wapno, a naprzeciw Rajczykowskiego stanął Wojciech Szafranek, który wykorzystał jedenastkę. Wynik na tablicy zmienił się na 1:1.

Skra w drugiej połowie prezentowała się nie co gorzej, niż w pierwszej, natomiast w kolejnych minutach stracona bramka wpłynęła pozytywnie na graczy Skry. Od 65. minuty przeprowadzili kilka groźnych ataków silnie zagrażających Zagłębiu. Skra rozpędzała się i była coraz bliżej zdobycia gola. Po około sześciu minutach Skrzacy zwolnili i powrócili do trybu ekonomicznego. Jeśli jednak mielibyśmy wskazać drużynę, której bardziej zależało na zdobyciu zwycięskiego gola, to byłaby to Skra. W 86. minucie bardzo silnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Przemysław Sajdak, natomiast skutecznie interweniował golkiper nz Lubina. Mogło się wydawać, że tego dnia nie ujrzymy już kolejnej bramki, lecz w końcu po wielu wykreowanych sytuacjach w stuprocentowej sytuacji stanął Sajdak, który zaskoczył bramkarza Zagłębia strzałem po krótkim słupku, a wszyscy zgromadzeni na Lorecie podskoczyli ze szczęścia. Skra przed końcową syreną w 90. minucie wyszła na prowadzenie. Goście próbowali ruszyć do ataku w ostatnich minutach, natomiast ostatecznie Skrzacy się wybronili i pierwszy raz od listopada zeszłego roku odnieśli domowe zwycięstwo przy Loretańskiej w Częstochowie.

Składy:

Skra Częstochowa:Rajczykowski – P.Kucharczyk, Łabojko (59′ Wawrynowicz), Mas (77′ Grzelka), Winciersz, O.Kucharczyk (67′ Bartosiak), Wypart, Kaczmarek (59′ Maćkowiak), Sajdak, Kołodziejczyk, Kubik
Rezerwowi: Gajda – Gzieło, Bartosiak, Grzelak, Maćkowiak, Matyja, Ławrynowicz, Dzięgielewski, Nawrocki

Zagłebie II Lubin: Weirauch – Orlikowski (45′ Kiżyma), Sochań, Lepczyński, Karasiński, Kocaba, Kruszelnicki, Kolan, Szafranek (84′ Ratajczyk), Dziewiatowski (67′ Terlecki), Reguła (78′ Kubacki)
Rezerwowi: Matysek – Dorożko, Kizyma, Kubacki, Terlecki, Ratajczyk, Gruszecki

Żółte kartki: 38′ Orlikowski, 82′ Karasiński, 90+2′ Kruszelnicki, 90+3′ Kolan, 90+4′ Winciersz

Bramki: 18′ P.Kucharczyk, 58′ Szafranek (rz.k.), 90′ Sajdak