Skra Częstochowa przegrała wyjazdowy pojedynek z GKS-em Jastrzębie 2:0. Częstochowianie po 28. serii gier w eWinner 2. Lidze nie będą mogli przypisać sobie żadnych punktów w tabeli, a szansa na drugie ligowe zwycięstwo z rzędu została zaprzepaszczona. Katem Skrzaków dwukrotnie był Michał Bednarski. Mimo tak negatywnego wyniku obraz gry był zupełnie odmienny i to Skra była drużyną przeważającą.
I POŁOWA:
Początek spotkania był dosyć zamknięty z obu stron. Obie ekipy potrzebowały czasu, aby dobrze wejść w mecz i wyczuć swojego rywala. Było sporo gry w centrum, walki o piłkę, a także dużo niedokładności w szeregach zarówno gospodarzy, jak i gości. Wreszcie do pierwszej okazji w 7. minucie doszła Skra za sprawą uderzenia Maćkowiaka, ale piłka skończyła swój lot na bocznej siatce. Kilka chwil później strzałem z dystansu, który zmusił golkipera GKS-u do interwencji, popisał się Łabojko. W kolejnych minutach ponownie było sporo walki w środku pola, a swoje pierwsze okazje próbował wykreować zespół Jastrzębia. Pojedyncze próby ataków pozycyjnych, próby pressingu, natomiast nie przynosiło to efektów po stronie gospodarzy.
W dalszym ciągu oglądaliśmy widowisko bez jakichkolwiek efektów specjalnych. Pod koniec pierwszej części meczu oglądaliśmy jeszcze kilka ataków podopiecznych Konrada Geregi. Przemysław Sajdak swoim strzałem w 38. minucie meczu sprawił problemy bramkarzowi gospodarzy, ale ostatecznie akcja zakończyła się niepowodzeniem Skry. Tuż przed upłynięciem pierwszych 45 minut swoich sił spróbował Maciej Mas, lecz uderzył w bramkarza. Kilkadziesiąt sekund później sędzia zakończył pierwszą część pojedynku.
II POŁOWA:
W pierwszych minutach drugiej połowy oglądaliśmy agresywną, zdeterminowaną oraz nieustępliwą Skrę, która wyszła z jasnym założeniem zdobycia gola. W przeciągu kilku minut obejrzeliśmy trzy strzały oddane w kierunku bramki GKS-u. Jeden z nich poleciał nad poprzeczką, a dwa pozostałe zostały obronione przez Grzegorza Drazika. Napór ekipy spod Jasnej Góry został zatrzymany przez nieoczekiwaną sytuację w polu karnym gości. Po dośrodkowaniu piłki z rzutu rożnego i zagraniu piłki ręką jednego z graczy Skry sędzia wskazał na wapno. Do strzału z jedenastu metrów podszedł Michał Bednarski, który pewnie pokonał Jakuba Rajczykowskiego.
Po stracie bramki Skra w dalszym ciągu atakowała, lecz kolejne akcje były zatrzymywane przez dobrze dysponowaną linię defensywną gospodarzy. Tempo widowiska w drugiej połowie również nie było zbyt porywające, a wśród zawodników obu ekip było sporo niedokładności. W okolicach 68. minuty w ciekawej sytuacji znalazł się Tobiasz Kubik, lecz oddany strzał nie odnalazł ostatecznie drogi do siatki, bowiem ponownie interweniował bramkarz Jastrzębia. Chwilę później oglądaliśmy kolejne uderzenie na bramkę GKS-u, lecz tym razem piłka minęła poprzeczkę.
Wydarzenia z 72. minuty okazały się być szczególnie pechowe. Sędzia podyktował rzut karny dla częstochowian, lecz strzał Łabojko wybronił golkiper Jastrzębia. Kilka chwil później z kontrą wyszedł zespół gospodarzy i drugi raz tego dnia katem Skry okazał się Michał Bednarski. Po drugiej bramce Skra nie była już tak niebezpieczna. Dalej próbowała atakować, lecz bez większych efektów w postaci groźnych okazji bramkowych. Całkowicie spadło tempo meczu, a piłkarze Jastrzębia oczekiwali ostatniego gwizdka. Spotkanie zakończyło się porażką Skry 2:0.
Składy:
GKS Jastrzębie: Drazik – Rogala, Zacharenko (72’ Matuszek), Baranowski, Boruń – Fietz, Maszkowski (72’ Jadach), Guilherme, Kargul – Grobla – Bednarski (74’ Gołuch), Zych (89’ Kiebzak)
Rezerwowi: Trojanowski – Chmarek, Iskra, Lech, Matuszek, Ziewiec
Skra Częstochowa: Rajczykowski – Wypart, P. Kucharczyk, Nawrocki – Łabojko (75’ Kołodziejczyk), Ławrynowicz (80’ Dzięgielewski), Maćkowiak (65’ Niedbała), Winciersz, Kubik, Sajdak – Mas (75’ Grzelka)
Rezerwowi: Hajda – Bartosiak, Gzielo, Kaczmarek, O. Kucharczyk,
Żółte kartki: 16′ Bednarski, 35′ Boruń, 55′ Maćkowiak, 66′ Zakcharchenko, 77′ Kołodziejczyk, 79′ Jadach, 90+3′ Nawrocki
Bramki: 52′ Michał Bednarski (r.k.), 73′ Michał Bednarski