FC Skra Ladies Częstochowa może mówić o niełatwym starcie sezonu. Nasza drużyna po trzech porażkach zamyka tabelę i okupuje strefę spadkową. Jednak również dla tych trudniejszych momentów ściągnięto latem jakościowe zawodniczki, które z każdym meczem powinny rozwijać skrzydła. A kto może wyprowadzić zespół na prostą, jak nie część nowych piłkarek, które zaznały już smaku rywalizacji w Orlen Ekstralidze.

Klub w trakcie okienka transferowego poszukał kilku nietuzinkowych rozwiązań. Do Częstochowy ze Stanów Zjednoczonych powróciła między innymi Laura Stępniak, a bramkę i „napad” wzmocniły młode reprezentantki Słowacji ze Slovana Bratysława. Włodarze w swoich planach uwzględniły i zakontraktowały również cztery dziewczyny z pewnym doświadczeniem w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej, które to ma się przełożyć na występy całej ekipy w starciach z najsilniejszymi polskimi drużynami.

Z LM do Częstochowy. 20-letnie Słowaczki nakierują Skrę? “Długi czas”

21-letnia wszechstronna lewonożna Oliwia Krysman spędziła pięć sezonów w Śląsku Wrocław. – Występując na pozycji obrończyni oraz wahadłowej powoli przebijała się do pierwszego składu, aż w końcu w sezonie 2022/2023 została podstawową zawodniczką WKS-u. Niestety, jej systematyczny rozwój zatrzymała kontuzja, przez którą musiała pauzować niemal półtora roku. Przez cztery lata rozegrała 63 spotkania w zielono-biało-czerwonych barwach, w których strzeliła trzy bramki – żegnał ją portal Wrocławski Sport. Teraz błyskawicznie zdobyła zaufanie trenera Szymona Mlynka i jest nieodzownym elementem w systemie Skry. Funkcjonowanie całego bloku częstochowianek pod własną nadal wymaga poprawy, ale sztab szkoleniowy zwracał na to w ostatnim czasie dużą uwagę.

Kolejną młodą piłkarką, która zdecydowała się na przenosiny pod Jasną Górę jest Joanna Krzyżanowska, która mimo swojego wieku, zdążyła już przejechać kawałek kraju nad Wisłą. Wychowanka Mazovii Grodzisk Mazowiecki była bardzo ważnym ogniwem MUKS Pragi Warszawa, także występowała w barwach wrocławskiego Śląska i jego rezerw, a w ubiegłym sezonie zanotowała spadek z elity z zespołem Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. 19-latka dała się poznać jako zawodniczka świetnie pracująca w defensywie, jak i dająca znakomite liczby z przodu za czasów gry w stolicy. Podobnie jak Oliwia, Joanna praktycznie z marszu trafiła do wyjściowej jedenastki, Krzyżanowska usprawnia ataki koleżanek i nie boi się brać odpowiedzialności za grę.

Mianem hitowych ruchów można określić angaże Marianny Litwiniec – mistrzyni Polski i Aleksandry Sudyk – reprezentantki Biało-Czerwonych w piłce nożnej plażowej. Pierwsza z nich, 27-letnia defensywna pomocniczka przybyła do Częstochowy ze złotego w zeszłym sezonie Szczecina. W koszulce Pogoni w ciągu ostatnich rozgrywek w 19 spotkaniach strzeliła trzy gole. Wcześniej przez dwa lata była zawodniczką Górnika Łęczna, z którym dwukrotnie świętowała wicemistrzostwo Polski. Debiut w Skrze zaliczyła w dniu swoich urodzin. Premierowe trafienie (niestety tylko honorowe) zapisała w ostatniej potyczce z GKS-em Katowice przy Krakowskiej.

Sudyk to również głośny transfer częstochowianek do drugiej linii. Ma za sobą dwa epizody w niższych ligach we Włoszech. Piłkarka z dobrymi warunkami fizycznymi, świetnym CV i także z rocznika 1997 do pewnego momentu reprezentowała kluby z północy Polski, ale po raz drugi wracając do ojczyzny, na początku tego roku podpisała umowę z Rekordem Bielsko-Biała. – Nasza nowa zawodniczka ma bogata przeszłość ekstraligową. W barwach m.in. Sportisu Bydgoszcz, Pogoni Tczew i Rekordu Bielsko Biała rozegrała grubo ponad 100 spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej, strzelając przy tym kilka ważnych goli.

Dwie reprezentantki Skry na Women’s Euro Beach Soccer League!

Aleksandra ma za sobą również występy we włoskim Pink Bari Calcio. Na Półwyspie Apenińskim spędziła także rundę jesienną sezonu 2023/24, reprezentując ekipę z Serie C – Spezia Calcio. Zimą wróciła do Polski zasilając bielski Rekord. Swoim bogatym doświadczeniem ligowym jak i międzynarodowym Ola ma zadanie wspomóc nasz młody zespół w walce o upragnione cele! – mogliśmy przeczytać w mediach społecznościowych częstochowskiego klubu. O komentarz na temat nowych nabytków drużyny z Loretańskiej zapytaliśmy komentatora spotkań kobiecej Orlen Ekstraligi na antenie TVP Sport, Michała Zawackiego:
– Dobre transfery beniaminka z Częstochowy. Oliwia Krysman to już uznana marka, ostatnio regularnie w okręgu zainteresowań selekcjonerki Niny Patalon. Marianna Litwiniec na dobrym poziomie grała już w Łęcznej, a ostatni sezon to oczywista sprawa. Poza tym posiada doświadczenie z reprezentacji młodzieżowych. Joanna Krzyżanowska ma coś do udowodnienia w Ekstralidze po spadku z UJ. Najmniej znana jest Aleksandra Sudyk, choć akurat ona kopie i na trawie i na plaży. Poza krótką przygodą z Serię B i C ma doświadczenie z gry o utrzymanie w Ekstralidze. Uważam, że dla Skry to cenne nabytki – stwierdził.