fot: Jakub Ziemianin/Raków Częstochowa
Kiedy w grudniu ubiegłego roku Samuel Cardenas został ogłoszony jako nowy dyrektor sportowy Rakowa, zapanował optymizm. W końcu decyzja ta była postrzegana jako kolejny krok naprzód w strategii rozwoju częstochowian, a sam Cardenas, mimo swojego młodego wieku, święcił już jako scout spore sukcesy. Nie pracował jednak nigdy przedtem jako dyrektor sportowy i… nie jesteśmy do końca przekonani, czy jest to dla niego dobra funkcja. Zapraszamy na podsumowanie dotychczasowej pracy Samuela Cardenasa. Ocenimy dokonane przez niego transfery i przeanalizujemy jego dokonania.
Samuel Cardenas na papierze idealnie pasował na stanowisko dyrektora sportowego. Mimo młodego wieku (28 lat) pracował już w wielu uznanych klubach, które były zdecydowanie większe od Rakowa. Przed angażem w Rakowie pracował trzy lata w belgijskim KAA Gent – najpierw jako scout, a później jako szef działu scoutingu (główny scout). Poprzednie kluby to m.in Southampton FC, Schalke 04 i Honved FC. Trzeba powiedzieć jasno, że jak na tak młody wiek, jego dorobek był imponujący. Jedynym problemem, który wówczas nie wydawał się duży, był fakt, iż Cardenas nigdy nie był dyrektorem sportowym. Mimo tego liczne sukcesy, takie jak sprowadzenie do belgijskiego Gentu Gifta Orbana, pozwoliły młodemu Niemcowi uzyskać pracę w Rakowie. Od tego czasu mija już ponad 9 miesięcy, więc jest to dobra pora, by ocenić dotychczasową działalność Cardenasa.
Porównanie z Robertem Grafem
Żeby móc dobrze ocenić pracę Cardenasa, postanowiliśmy porównać ją do dorobku poprzedniego dyrektora sportowego Rakowa – Roberta Grafa. Graf za swojej kadencji przeprowadził wiele transferów, niektóre z nich były bardzo udane, niektóre mniej. Oto najbardziej barwne z nich:
- Vladyslav Kochergin – piłkarz sprowadzony z Zorii Ługańsk za darmo. Co by o nim aktualnie nie mówić, dał Rakowowi bardzo wiele. Szczególnie w sezonie 22/23, w którym Raków zdobył mistrzostwo, Ukrainiec bardzo przyczynił się do uzyskanego tytułu. Zawodnik z bardzo dobrą techniką i uderzeniem z dystansu, ściągnięty za darmo – dobry ruch. Ocena transferu: 4+. Kwota transferu: za darmo
- Gustav Berggren – tego zawodnika nie trzeba nikomu przedstawiać. W sezonie mistrzowskim nie grał dużo, ale odkąd stery w klubie objął Dawid Szwarga, Szwed znacząco się rozwinął. Aktualnie jest jednym z liderów w drużynie, trzyma bardzo równą formę, jest znakomitym defensywnym pomocnikiem. Ocena transferu: 4+. Kwota transferu: 500 tys. euro
- Bartosz Nowak – bardzo dobry transfer wewnątrz Ekstraklasy. Ściągnięty z Górnika Zabrze, znacząco przyczynił się do zdobytego mistrzostwa Polski. Dał bardzo dużo asyst i bramek, w swoim pierwszym sezonie zdobył najwięcej goli dla Rakowa spośród wszystkich zawodników. Ocena transferu: 4. Kwota transferu: 400 tys. euro
- Stratos Svarnas – pewny punkt w obronie Rakowa, od momentu przyjścia, aż do teraz. Ocena transferu: 4+. Kwota transferu: 800 tys. euro
- Ante Crnac – wisienka na torcie jeśli chodzi o pracę Grafa. Wyciągnięty ze Slavena Belupo. Chorwat fantastycznie się rozwinął, Graf prawidłowo ocenił jego potencjał. Sprzedany za rekordowe 11 mln. euro, transferowy majstersztyk. Ocena transferu: 6. Kwota transferu: 1.3 mln. euro
- John Yeboah – przychodził jako gwiazda i wszystkim wydawało się, że będzie nowym liderem Rakowa. Był przyzwoity, dał dużo jakości, ale na poziom, który od niego oczekiwano nigdy nie wszedł. Sprzedany jednak z zyskiem, pozytywny ruch. Ocena transferu: 4+. Kwota transferu: 1.5 mln. euro
Oczywiście Grafowi przytrafiły się też transfery negatywne:
- Sonny Kittel – fatalny transfer. Dał gola z Karabachem i awans do 3 rundy el. Ligi Mistrzów, ale potem nigdy nie wszedł na wysokie obroty. Ciągle kontuzjowany, pobierał wysokie wynagrodzenie. W pewnym momencie stał się największym problemem Rakowa. Ocena transferu: 2. Kwota transferu: za darmo
- Adnan Kovacevic – po Kittelu kolejny problem Rakowa. W obronie był beznadziejny, popełniał mnóstwo błędów. Pobiera wysoką pensję i nie ma na niego chętnych. Aktualnie gra w rezerwach. Ocena transferu: 1. Kwota transferu: za darmo
- Ilja Szkurin – chociaż Szkurin w Stali Mielec gra fenomenalnie, to w Rakowie nie pokazał swojego potencjału. Papszun wystawił go tylko raz w podstawowym składzie. Kompletnie nie spełnił oczekiwań. Ocena transferu: 2. Kwota transferu: wypożyczenie (koszty wd. portalu weszlo: 1.3 mln. euro)
- Kacper Bieszczad – przegrał Rakowowi mecz z Radomiakiem, zawalił mecz z Wartą. Fatalny do tego stopnia, że klub sprowadził Kuciaka. Ocena transferu: 1. Kwota transferu: wypożyczenie
Ocena pracy Roberta Grafa: 4
Robert Graf był dobrym dyrektorem sportowym. Ściągnął wielu dobrych zawodników. Oczywiście, wpadki również się zdarzały, ale zdecydowanie więcej było pozytywów. Mimo tego Michał Świerczewski zdecydował się na zmianę, argumentując to krokiem naprzód w rozwojowym planie Rakowa. I rzeczywiście wydawało się to logiczne – dziękujemy Robert, byłeś dobrym dyrektorem sportowym, przyczyniłeś się do mistrzostwa Polski, ale my chcemy stać się teraz jeszcze większym klubem, który będzie regularnie grał w Europie i dlatego zatrudniamy Samuela Cardenasa. Cardenasa, który jest europejski, młody i perspektywiczny. Problem w tym, że Niemiec na razie radzi sobie mocno średnio. Ciężko wymienić choć jeden dobry transfer, którego dokonał 28 latek. O tym niżej.
Transfery Samuela Cardenasa
Niemiec dyrektorem sportowym został w grudniu 2023 roku, więc ciężko winić go za okienko zimowe. Mimo tego, spróbujmy ocenić ruchy przychodzące do klubu zimą:
- Erick Otieno – co tu dużo mówić, tragedia. Gra w wyjściowym składzie bo nie ma kim go zastąpić. Nie umie oddać porządnego strzału, przeciętnie dośrodkowywuje. Jedyny pozytyw to to, że szybko biega. Patryk Kun w gorszej wersji. Ocena transferu: 3. Kwota transferu: 700 tys. euro
- Muhamad Sahinovic – miał być następcą Vladana Kovacevicia, a okazało się, że przegrał rywalizację z Trelowskim, który nie łapał się w Śląsku Wrocław. Wypchany na wypożyczenie, niestety do tej pory nieudany transfer. Ocena transferu: 2+. Kwota transferu: 300 tys. euro
- Jakub Myszor – ten transfer jest kompletnie niezrozumiały. Myszor w Rakowie wystąpił zaledwie pięć razy i kompletnie nic nie dał drużynie. Ocena transferu: 1. Kwota transferu: 70 tys. euro
- Matej Rodin – przeciętny transfer. Jest solidny, czasem popełnia błędy, ale skrytykować za bardzo go nie można. Nie ma tragedii. Ocena transferu: 3+. Kwota transferu: za darmo
- Peter Barath – jest wypożyczony, ale nie pokazał na tym wypożyczeniu nic szczególnego. Ok, kiedy gra to zazwyczaj prezentuje się dobrze, ale robi to bardzo rzadko. Widocznie przegrywa rywalizację na treningach. Ocena transferu: 3. Kwota transferu: wypożyczenie
I to tyle. Był jeszcze Kacper Masiak, ale jego nie będziemy oceniać bo nie zagrał ani jednego meczu. Co tu dużo mówić, fatalne okienko. Niemniej jednak Cardenas był w klubie nowy i nie znał realiów. Wszyscy zgodnie twierdzili, że na ocenę przyjdzie jeszcze czas i że kluczowe będzie następne okienko. No więc popatrzmy na kończące się właśnie okienko letnie…
- Vasilios Sourlis – pierwszy letni transfer w tym okienku i niestety kompletnie nieudany. Sourlis co jakiś czas zgłasza urazy, jest na zwolnieniu, a kiedy gra to tylko w rezerwach, bo nie łapie się do kadry pierwszej drużyny. Miał dać konkurencję w środku pola i może w przyszłości ją da, ale w czwartoligowych rezerwach. Podobno Sourlis już kiedyś był na celowniku Papszuna. Kontrakt jest krótki, przyszedł za darmo i chyba wygląda na zawodnika do przetestowania. Warto nadmienić: ten ruch to raczej pomysł wspomnianego wyżej Papszuna, więc nie winimy za niego Cardenasa. Ocena transferu: 1. Kwota transferu: za darmo
- Adriano Amorim – Brazylijczyk gra w większości meczów, ale wygląda to krótko mówiąc… słabo. W ofensywie nie daje kompletnie nic, jest chaotyczny. Robi dużo wiatru, bo dużo biega, ale nic z tego nie wynika. W obronie jest przydatny, ale fajnie by było, gdyby ofensywny pomocnik umiał też coś zrobić w ofensywie. Ocena transferu: 3. Kwota transferu: Brak informacji
- Patryk Makuch – transfer, którego bardzo chciał Marek Papszun. Ten transfer wydaje się porządnym ruchem. Okej, kwota miliona euro za takiego zawodnika jest bardzo wysoka, ale Makuch daje dużo w obronie, a z Lechią strzelił piękną bramkę. Oprócz tego zagrał bardzo dobry mecz z Górnikiem. Ocena transferu: 4. Kwota transferu: 1 milion euro
- Kristoffer Klaesson – najśmieszniejszy transfer ze wszystkich. Chłop przyszedł z Leeds, miał zostać pierwszym bramkarzem, ale na początku przyjechał z nadwagą i nie dość, że nie został bramkarzem numer jeden, to z dwójki wygryzł go Kuciak. Potem była sławna akcja z McDonaldem i Klaesson wyleciał z klubu. Całkowity blamaż scoutingu, wstyd na całą Polskę. Ocena transferu: 1. Kwota transferu: za darmo
- Jonatan Braut Brunes – kuzyn Erlinga Haalanda. Zaczął w najgorszy możliwy sposób – od wędki z Gieksą. Potem słaby mecz z Lechem, ale od meczu z Górnikiem coś drgnęło. Dał zwycięstwo w meczu z Lechią, zagrał przyzwoicie w spotkaniu z Piastem. Jest potencjał na dobrego napastnika. Ocena transferu: 3+. Kwota transferu: Wypożyczenie
- Lazaros Lamprou – media pisały o nim, że będzie drugim Ivim Lopezem. Niestety tak się nie stało, bo Lamprou zagrał drugą połowę z Cracovią, 26. minut z Górnikiem i trochę ponad połowę meczu z Lechią. Po spotkaniu w Gdańsku chyba nie wszystko poszło jak należy, bo już z Piastem zawodnik wylądował w strefie Fan Zone. Marek Papszun na konferencji powiedział, że jego brak w składzie to pokłosie tego, że przegrywa rywalizację. No właśnie… ale z kim on ją przegrywa? Z Myszorem? Z Amorimem? Z wracającym po kontuzji Ivim? Według naszych informacji, Grekowi nie podoba się styl Rakowa, a szczególnie mocne przywiązanie do pressingu. Gdy przychodził do klubu media informowały, że nie jest to zawodnik, który lubi mocno pracować na boisku. Pytanie czy scouting Rakowa o tym nie wiedział? Ocena transferu: 2. Kwota transferu: za darmo
- David Ezeh – na razie bez oceny. To melodia przyszłości, nie zagrał jeszcze ani minuty, więc ciężko coś więcej powiedzieć. Ocena transferu: brak oceny. Kwota transferu: wypożyczenie
- Ariel Mosór – były zawodnik Piasta też nie zagrał jeszcze ani minuty w Rakowie, ale ma on wyrobioną markę i wiele meczy w Ekstraklasie za sobą. Wydaje się dobrym transferem, powinien dać wiele w obronie. Podobnie jak z Sourlisem i Makuchem, ten transfer bardziej leży po stronie Papszuna. Szkoleniowiec mocno o niego zabiegał i jego ściągnięcie to nie do końca był pomysł Cardenasa. Ocena transferu: 4+. Kwota transferu: 1.5 miliona euro
I to tyle. Wszystkie letnie transfery Rakowa. Wygląda to… dramatycznie. Sam Papszun zdaje się być poirytowany tą sytuacją i podkreśla, że zespół potrzebuje wzmocnień. Oczywiście, przy ocenie Cardenasa należy wziąć pod uwagę kapitalnie przeprowadzone negocjacje przy Ante Crnacu (11 milionów euro), transfer Kovacevicia do Sportingu, a także Yeboaha do Venezii. Mimo tego od Cardenasa oczekiwało się dobrych transferów, a już na pewno lepszych od Grafa, który poprzeczkę zawiesił wysoko. Niemiec miał pchnąć scouting Rakowa na wyższy poziom i po to został ściągnięty. Czy tak się stało? Nie wydaje nam się. Jeśli już mielibyśmy mówić o pchaniu scoutingu na jakiś poziom, to zdecydowanie o jeden niżej. Robert Graf ściągał zawodników, którzy stawali się pewnymi punktami w drużynie. Przykład Svarnasa, Racovitana, Crnaca, Yeboaha, Kochergina. Należy też pamiętać, że Graf dysponował znacznie mniejszym budżetem niż Cardenas. W końcu zastrzyk gotówki, który Raków otrzymał w tym okienku to wd. portalu transfermarkt aż 19.73 mln. euro. Mając takie pieniądze w sakiewce można oczekiwać większych transferów gotówkowych niż Mosór i Makuch.
Do wszystkich transferów dopisywaliśmy oceny. Wyciągnijmy z nich średnią. Wychodzi niebotyczna wręcz średnia 2.7. Jeśli chodzi o transfery zimowe to jest ona na poziomie 2.6. Łącznie daje to wynik 2.65. Jest źle. Jest naprawdę bardzo źle i jeśli Raków ma walczyć o coś więcej niż środek tabeli, to potrzebne są wzmocnienia. I oczywiście – okienko jeszcze trwa. Zostało kilka dni, ale jeśli Cardenas nie wyczaruje czegoś niesamowitego, to niestety, ale jego pracę trzeba oceniać bardzo negatywnie. Z wszystkich letnich transferów tylko Makuch, Amorim, Brunes i prawdopodobnie Mosór, mogą liczyć na grę. Reszta to ludzie, którym albo nie chce się pracować (Lamprou), albo nie ma ich już w klubie (Klaesson).
Jesteśmy dalecy od uważania, że Samuela Cardenasa należy zwolnić. Takie plotki już się pojawiały w mediach, ale należy pamiętać, że okienko jeszcze trwa. A nóż Cardenas sprowadzi do Częstochowy nowego Crnaca i wtedy ocena jego działalności powędruje o kilka stopni wyżej. Na tę chwilę jednak wystawiamy Niemcowi ocenę 2+. Dokładnie taką, jak średnia z jego wszystkich transferów.
kwoty piłkarzy: transfermarkt
Należy jeszcze wziąć pod uwagę jeden czynnik – stosunkowo długi średni czas adaptacji nowych zawodników do drużyny. Tak było w wielu przypadkach u Papszuna. Oczywiście wtopy jak Klaesson pozostaną wtopami..