fot. Cracovia/Accredito.com
Na dwie kolejki przed końcem sezonu w ligowej tabeli pozostaje wiele niewiadomych. Raków wciąż walczy o podium, a co za tym idzie eliminacje do europejskich pucharów. Na drugim biegunie tabeli jest Cracovia, która wciąż nie ma pewnego utrzymania.
Przed spotkaniem z Pasami porozmawialiśmy z jej kibicem oraz redaktorem trybuna1906.pl i użytkownikiem portalu X „ten z Pasiastej strony Błoń„:
Czy kibice Cracovii obawiają się jeszcze ewentualnego spadku, czy jednak te cztery punkty przewagi nad Koroną Kielce to bezpieczna przewaga (rozmowa sprzed sobotniego meczu Korony z Ruchem, który korona wygrała, a jej strata do Cracovii wynosi już tylko 1 punkt)?
Kibice Cracovii mogą mieć raczej pewne uczucie dotyczące walki o utrzymanie w Ekstraklasie. Z jednej strony, czteropunktowa przewaga nad Koroną Kielce na dwa mecze przed końcem sezonu daje pewien margines bezpieczeństwa. Z drugiej strony, terminarz Cracovia ma trudny, ponieważ czekają nas mecze z Rakowem Częstochowa, czołowym zespołem ligi, oraz Ruchem Chorzów, który nie ma już szans na utrzymanie się, ale przez sympatię w Wisłą, będą chcieli “spuścić” naszą drużynę do 1. Ligi.
Jak byś ocenił dotychczasową grę zespołu pod wodzą trenera Kroczka? Czy widać progres względem tego jak Cracovia grała pod wodzą Jacka Zielińskiego?
Osobiście jestem nastawiony do Pana Kroczka dosyć neutralnie. Trzymam kciuki za niego, ale w mojej opinii brakuje mu doświadczenia, co przekłada się na brak progresu w grze Cracovii. Nasza drużyna nie zmieniła sposobu gry i myślę, że te dwa ostatnie mecze w tym sezonie będą jego ostatnimi w roli menedżera Pasów, a w następnych sezonie zastąpi go ktoś bardziej doświadczony, z kim możemy walczyć o najwyższe cele w Ekstraklasie.
Co jest w tym sezonie największym problemem Cracovii?
Ciężki mi mocno stwierdzić co jest problemem Cracovii w tym sezonie, ale jeśli miałbym powiedzieć to wskazałbym na zmiany. Śmierć Profesora w grudniu przyczyniła się do przekształcenia drużyny nie tylko na płaszczyźnie sportowej, ale też strukturowej. Powstały nowe stanowiska pracy, które mam nadzieję, że przyczynią się do polepszenie jakości w naszej drużyny. Tak jak wyżej wspomniałem, przez zmiany ten sezon był spisany na porażkę, ale myślę, że przekształcenia przyczynią się do tego, że nasza drużyna w przyszłych sezonach zajmie wysokie miejsca w lidze.
Jak kibice Pasów patrzą na to, że Jakub Myszor wybrał grę dla Rakowa, a teraz jednak jest bardzo daleko od składu Medalików?
Kubuś Myszor – piłkarz, który miał wszystko poza głową. Wszedł do składu w podobnym okresie co Michał Rakoczy, i według mnie był kilkukrotnie od niego lepszy. Chłopak miał naprawdę ogromne umiejętności, ale nie miał czegoś co doprowadziło, że gra teraz w rezerwach Rakowa. Zamiast spędzać czas na treningach w klubie, to owszem, spędzał czas w klubie, ale nie sportowym. Mimo kompetencji piłkarskich, kibice Cracovii raczej nie odczuwają po nim straty, lecz osobiście czuje żal, że skończył tak źle, bo miał papiery na ekstraklasowe granie.
Stadion przy ulicy Kałuży nie jest dla Rakowa szczęśliwy. W spotkaniu ligowym jeszcze nigdy Medaliki tam nie wygrały. I to nawet biorąc pod uwagę mecz wyjazdowy z Puszczą Niepołomice, która również gra na tym obiekcie.
Więcej na temat wyjazdowego spotkania Rakowa z Cracovią przeczytacie w naszej zapowiedzi poniżej.