Częstochowski Klub Sportowy Budowlani to jeden z najstarszych ośrodków sportowych pod Jasną Górą, a jego początki sięgają 1921 roku. Od ponad stu lat, klub wychowuje sportowców, dbając o ich rozwój sportowy poprzez lekkoatletykę, co jest w dzisiejszych czasach szczególnie pożądane. Co słychać w klubie z ulicy Jana Henryka Dąbrowskiego? O tym porozmawialiśmy z wiceprezesem Maciejem Hupą.
CKS Budowlani nie mogą narzekać na brak zainteresowania, wręcz przeciwnie, jest to klub, który tętni życiem, a tym bardziej w ostatnim czasie. Więcej o tym powiedział nam nasz rozmówca, Maciej Hupa. – Nasz klub, mający ponad stuletnią tradycję, działa rutynowo, realizując proces szkoleniowy i wychowawczy naszych zawodników.
– Okres letni charakteryzuje się udziałem w zawodach mistrzowskich (wojewódzkich i ogólnopolskich) we wszystkich kategoriach, począwszy od dzieci, a skończywszy na seniorach. Jest to również czas szkolenia na obozach centralnych, wojewódzkich i klubowych – stwierdził. Zawodnicy CKS Budowlani systematycznie zdobywają medale i laury na najważniejszych imprezach sportowych w Polsce, co potwierdza nieustanną dynamikę i profesjonalizm klubu.
W minionym sezonie Budowlani odnotowali kolejne sukcesy. Wybitny chodziarz Jakub Jelonek, który zdecydował się zakończyć karierę, zdobył brązowy medal Mistrzostw Polski w chodzie sportowym na dystansie 20 km, a Michał Piątek wywalczył brąz na dystansie 1500 m w kategorii U-23. Nie zabrakło również sukcesów drużynowych – żeńska sztafeta 4×100 metrów w kategorii U-20, w składzie Oliwia Cyrulińska, Aleksandra Maligłówka, Aleksandra Lipska i Kinga Woś, także stanęła na podium.
– Na szczególną uwagę zasługuje 5. miejsce Michała Piątka w Mistrzostwach Polski seniorów i nowy wspaniały rekord klubu na 1500 m – 3:43,82 – podkreśla Hupa. Jednak sukcesy sportowe to tylko jedna strona medalu. Klub stawia również na wszechstronny rozwój, obejmując szkoleniem większość dyscyplin lekkoatletycznych, w tym biegi, skoki, rzuty oraz chód sportowy. Jedynym wyjątkiem pozostaje brak specjalistycznego szkolenia dla tyczkarzy.
Jakub Jelonek skończył karierę! “Pragnęlibyśmy, by wkrótce…”
Rozwój klubu jest ściśle związany z pozyskiwanymi środkami finansowymi, które pochodzą zarówno z programów rządowych, jak i od samorządu lokalnego. – Perspektywy rozwoju klubu są ściśle związane ze środkami finansowymi, uzyskiwanymi z dostępnych programów, z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego, Urzędu Miasta Częstochowy oraz ofert składanych na szkolenie i wyposażenie – mówi wiceprezes. Ważną rolę w rozwoju klubu odgrywają również klasy sportowe w Szkole Podstawowej nr 7 i IV LO im. Sienkiewicza, które pomagają w kształtowaniu przyszłych pokoleń sportowców.
Aspektem zawsze wywołującym spore kontrowersje w przypadku częstochowskich ekip sportowych jest współpraca z Miastem Częstochowa, która w przypadku Budowlanych nie jest wymarzona. A to powinno dziwić, bowiem jest to kultowy klub związany z miastem oraz od ponad stu lat reprezentujący Częstochowę. Miasto spełnia minimum, ale znów pojawia się problem infrastrukturalny, bowiem Budowlani nie posiadają możliwości organizacji zawodów na swoim obiekcie – Lekka atletyka nigdy nie była oczkiem w głowie częstochowskich włodarzy. Preferuje się piłkę nożną, siatkówkę i żużel.
– Środki otrzymywane z budżetu miasta pozwalają na przeżycie (skromne uposażenie kadry szkoleniowej, opłaty startowe w zawodach, koszty transportu). Szczególne kłopoty odczuwamy w zeszłym i bieżącym roku, ponieważ obiekt Miejskiego Stadionu Lekkoatletycznego pozbawiony jest certyfikatu PZLA. Nie możemy być organizatorem zawodów wojewódzkich, międzywojewódzkich i centralnych, a ponosimy znaczne koszty uczestnicząc w sportowej rywalizacji poza Częstochową (opłaty startowe, transport) – przekazał Hupa.
Kolejnym bardzo uciążliwą rzeczą jest brak stypendiów sportowych dla wyróżniających się młodych sportowców, przez co Budowlani tracą swoje największe perełki, które wyjeżdżają poza granice Częstochowy, szukając lepszych warunków rozwojowych. – Największa bolączka naszego klubu to aktualnie brak stadionu do rozgrywania zawodów oraz brak stypendiów sportowych dla utalentowanych młodych zawodników. Dlatego corocznie tracimy 5-6 zawodników na bardzo wysokim poziomie sportowym, którzy zmieniają barwy klubowe na inne, wybierając uczelnie w innych miastach.
– Taki jest regulamin zmian barw klubowych wymyślony przez Polski Związek Lekkiej Atletyki, że szkoląc zawodnika 7-8 lat nie otrzymujemy za niego ani złotówki. Ale głównym czynnikiem tego jest brak stypendium w naszym mieście. Wyposażenie techniczne stadionu (poza bieżnią i rozbiegami) jest satysfakcjonujące i uzupełniane dzięki właściwej współpracy z dyrekcją MOSiRu – wyjaśnia wiceprezes.
Michał Piątek – wschodząca gwiazda Budowlanych. “Wiele radości”
Do końca roku przed częstochowskimi atletami pozostało kilka imprez. – Przed nami jeszcze udział w Mistrzostwach Polski U-16 we wrześniu, zaś w listopadzie Mistrzostwa Polski w Biegach Przełajowych w kategorii U-18, U-20, U-23, seniorów, gdzie posiadamy realne szanse na medale. CKS Budowlani jest organizatorem dwóch wrześniowych imprez: 12-go będziemy gościć dzieci w zawodach Nadzieje Lekkoatletyczne (ok. 500 startujących), zaś 20-go przeprowadzimy kolejną edycję Złotej Mili Częstochowy – przekazał.
CKS Budowlani to klub, który, pomimo trudności, wciąż daje swoim zawodnikom możliwość rozwijania sportowej pasji i osiągania wielkich sukcesów. Tradycja, profesjonalizm oraz determinacja – to wartości, które napędzają ten częstochowski klub, zapewniając mu miejsce w czołówce polskiej lekkoatletyki. Ofertę szkoleniową CKS Budowlanych można znaleźć na stronie internetowej cksbudowlani.com.