Podział punktów na Stadionie Króla. Raków wyszarpał remis w ostatniej akcji meczu z ŁKS-em, chociaż zdecydowanie zasługiwał na więcej. Mistrzowie Polski mogą być jednak sami sobie winni. Oceniliśmy piłkarzy czerwono-niebieskich w skali od 1 do 10.

Vladan Kovacević: 6

Nie miał wielu okazji do interwencji, niestety nie wyczuł rzutu karnego w środek bramki. Mimo to optymalny występ.

Stratos Svarnas: 5

Czujny z tyłu, nie popełniał błędów, wspierał akcje skrzydłem. dostawił nogę i doskoczył, kiedy było trzeba.

Zoran Arsenić: 6

Solidna postawa, wygrywał pojedynki biegowe, należycie czytał grę i współpracował z partnerami. Może w odważniejszym rozegraniu było go trochę za mało.

Bogdan Racovitan: 5

bardzo aktywny z przodu. Podłączał się pod akcje ofensywne. Dużo wrzucał. Miał też groźny strzał który po rykoszecie wybronił Bobek. Z tyłu pewny jak reszta obrońców.

Jean Carlos Silva: 8

Dobry występ Brazylijczyka, który poradził sobie z zastąpieniem Ericka Otieno. Duża łatwość w wygraniu pojedynków, wykreował drużynie najwięcej sytuacji, zdarzył mu się tylko jeden poważny błąd w tyłach. Najlepszy dzisiaj na boisku.

Gustav Berggren: 6

Zablokował piłkę ręką, przez co podyktowano rzut karny dla ŁKS-u. Większość spotkania aktywny, wygrywający przebitki, dobrze asekurujący kolegów. W ofensywie nie mógł się zbytnio wykazać.

Vladyslav Kochergin: 5

Rozrzucał piłki, potrafił przyspieszyć grę w różnych sektorach boiska, ale zapamiętamy go głównie z serii niecelnych strzałów w dogodnych sytuacjach…

Fran Tudor: 5

Kontuzja barku uniemożliwiła mu rozegranie całej pierwszej połowy. Do wymuszonego zejścia bardzo zaangażowany w działania z piłką i bez piłki. Wielka szkoda, że nie wykorzystał dogodnej okazji i nie trafił do siatki tuż przed zakończeniem występu.

Bartosz Nowak: 5

Zapraszał kolegów do akcji, ale sam brał za nie mało odpowiedzialności. Bardziej widoczny w kontrach, powinien zakończył mecz z trafieniem, ale źle obliczył przy próbie lobowania bramkarza.

John Yeboah: 6

Tak jak kilku innych kolegów, zmarnował fantastyczne szanse na strzelenie gola. Piłka go szukała, w dryblingach grał na dużym szczęściu, ale nie zdołał tego wykorzystać. Im bliżej bramki rywala, tym bardziej zagubiony.

Ante Crnac: 6

Miał pomysł, umiał zaskoczyć przeciwników, w większości podejmował dobre decyzje, ale w wielu momentach wyłączony, zwłaszcza w ataku pozycyjnym.

Rezerwowi:

Dawid Drachal: 6

Wszedł w niełatwych okolicznościach za jednego z liderów zespołu, ale trzeba powiedzieć że sprostał wyzwaniu, pokazał się z dobrej strony, sporo wniósł w ofensywie, jednak zabrakło błysku w decydującej fazie.

Łukasz Zwoliński: 5

Z jednej strony harował i widać, że bardzo chciał, ale nie zdziałał wiele, otrzymywał mało podań, zniknął wśród obrońców.

Giannis Papanikolaou: 7

Wiedział, po co wchodzi na murawę, nieoceniona pomoc piłkarska i mentalna. No i oczywiście bohater ostatniej akcji. Zatem powrót w doskonałym stylu.

Peter Barath: 6

Wraz ze zdobywcą wyrównującej bramki pobudził lekko drugą linię, pokazywał się przed i w szesnastce, na ziemi i w powietrzu.