Szlagier 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy za nami. Raków podzielił się punktami na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław 1:1. Jak zwykle po takim meczu należy przeanalizować występ całej drużyny jako całości, ale także przyjrzeć się każdemu zawodnikowi pod kątem indywidualnym. To uczyniłem poniżej, omawiając po krótce każdego piłkarza drużyny z Częstochowy.
Obraliśmy skalę 1-10, gdzie 1 to najgorsza możliwa ocena, a 10 najlepsza.
Vladan Kovacevic – 6
Zbyt wysokie ustawienie przy straconej bramce. Cały mecz nie miał zbyt dużo pracy, przez co sprawiał wrażenie rozkojarzonego. Świetnie interweniował w sytuacji 1 na 1 z Exposito, rehabilitując się za poprzednią wpadkę.
Stratos Svarnas – 5
Przegrany pojedynek fizyczny przy straconej bramce. Przed tą sytuacją prezentował się poprawnie, ale bez fajerwerków.
Bogdan Racovitan – 7
Optymalny występ. Nie popełniał błędów w destrukcji. Bez zarzutów w wyprowadzeniu piłki. Znalazł się w sytuacji, w której główkując mógł zdobyć bramkę.
Fran Tudor – 9
Najjaśniejszy punkt Rakowa. Aktywny w ofensywie i pewny w obronie. Wielokrotnie próbował dośrodkowań, po jednym z nich padł gol na 1:0. Zdecydowanie wartość dodana w kontekście budowania akcji zespołu.
Srdjan Plavsic – 7
W pierwszej części gry stanowił wsparcie dla bardzo aktywnego Frana Tudora. W drugich 45 minutach zamienił się stronami z Jean Carlosem. Poprzednimi występami szczególnie w ofensywie przyzwyczaił fanów Czerwono-Niebieskich do czegoś ekstra. Dzisiaj ze względu na specyfikę meczu nie pokazał jednak zbyt wiele w tym aspekcie.
Vladyslav Kochergin – 4
Dużo niedokładnych zagrań. Czasami wybierał niepotrzebnie nieoczywiste rozwiązania. Sprawiał wrażenie trochę nerwowego w swoich poczynaniach. Zdecydowanie w cieniu Berggrena.
Gustav Berggren – 8
Absolutny lider środka pola, zwłaszcza na początku spotkania. Jak zwykle dał z siebie 1921 procent mocno pracując dla drużyny. Był dodatkową opcją rozegrania dla kolegów podczas budowania ataku pozycyjnego, notorycznie pokazując się do gry. Ostoja spokoju Rakowa w centralnej części boiska.
Jean Carlos Silva – 6
Przyklejony do linii bocznej boiska. Sporo niedokładnych dośrodkowań, chociaż pod koniec meczu lekko poprawił się w tym elemencie. Mało dawał w ataku, miewał słabsze momenty w obronie. Swoje zadanie, zwłaszcza te defensywne spełniał lepiej w pierwszej części gry.
Sonny Kittel – 7
Strzelony gol, dzięki znakomitemu przyjęciu i wykończeniu. Swego rodzaju przełomowy występ. Widać w nim było większe chęci do gry i wzmożoną aktywność w ofensywnie. Wszyscy liczymy, że Sonny z meczu na mecz będzie dawał jeszcze więcej, na co bez wątpienia go stać.
Bartosz Nowak – 4
Często tracił piłkę i sprawiał wrażenie chaotycznego. Niepotrzebnie zatrzymywał bramkarza Śląska próbującego szybko wznowić grę. Na szczęście nie otrzymał za to żółtej kartki. Kolejny występ. po którym pod jego nazwiskiem zapiszemy więcej znaków zapytania niż plusów.
Ante Crnac – 4
Jak to ma w zwyczaju próbował gry na jeden kontakt. Podwajany przez obrońców Śląska. Starał się absorbować uwagę przeciwników i robić miejsce dla kolegów. Nie wychodziło mu to jednak najlepiej. Błyskotliwie wystawił piłkę Nowakowi przy jego strzale pod koniec pierwszej połowy. Poza tym jednak znów był dość bezbarwny, występ zakończył strzałem w trybuny.
Marcin Cebula – 5
Jego wejście sprawiło ożywienie i dodało kreatywności. Zabrakło jednak konkretów.
Ben Lederman – 5
Przegrany pojedynek z Erikiem Exposito, po którym mogła, a nawet powinna paść bramka. Nie wzniósł zbyt dużo jakości w środku pola.
John Yeboah, Łukasz Zwoliński, Deian Sorescu –
Grali za krótko.