fot. Adriana Ficek/Śląsk Wrocław/Accredito

Na samym początku grudnia przed Rakowem arcyważne spotkanie, bowiem z liderem rozgrywek i zdecydowanie rewelacją rundy jesiennej ekstraklasy. Raków Częstochowa dzisiaj o godzinie 17:30 podejmie na wyjeździe Śląsk Wrocław.

Śląsk na fali

Tuż po powrocie z Grazu drużynę Dawida Szwargi czeka nie lada wyzwanie. Śląsk obecnie zajmuje pierwsze miejsce w tabeli posiadając 36 punktów zdobytych w 16 meczach. Wrocławianie są również pierwszą drużyną od czasów Wisły Kraków z początku 21. wieku, która strzeliła gola we wszystkich meczach ligowych do 16. kolejki. Dodatkowo podopieczni Jacka Magiery mogą się pochwalić najlepszą defensywą w lidze, ponieważ stracili tylko 13 bramek, co czyni ich zespołem z najmniejszą liczbą straconych goli. Jedyne dwie porażki jakie przytrafiły się Wojskowym miały miejsce w drugiej i trzeciej kolejce. Od tamtej pory Śląsk nie przegrał żadnego spotkania ligowego, jednak mimo wszystko Raków powinien dołożyć wszelkich starań, aby tą świetną passę przerwać.

Dyspozycja Rakowa

Trudno powiedzieć w jakiej dyspozycji będą dzisiaj piłkarze Rakowa. Oczekiwania są duże, jednak warto zauważyć, że w czwartkowy wieczór Raków rozegrał dosyć intensywny mecz w Grazie, jednakże jeśli Raków w dalszym ciągu chce utrzymać status drużyny, która gra o najwyższe cele to w takich starciach musi walczyć o pełną stawkę, a argumenty takie jak problemy kadrowe, gra co trzy dni czy warunki atmosferyczne nie stanowią żadnej linii obrony dla mistrza Polski. Raków musi udowodnić swoją wartość i pokazać swoje DNA.

Sposób na Śląsk

W poprzednim sezonie Raków dwukrotnie pokonywał Wojskowych wynikiem 4:1. Po powrocie do ekstraklasy Medaliki mierzyły się ze Śląskiem osiem razy, z czego tylko raz przegrali, dwa razy zremisowali i pięć razy triumfowali nad wrocławianami.

Rywalem eks-klub

Dla wielu z zawodników będzie to starcie ze swoim byłym klubem. Fabian Piasecki i John Yeboah w przeszłości występowali w barwach Trójkolorowych. Do tego Łukasz Zwoliński w drugiej połowie sezonu 2016/17 zaliczył krótki epizod we Wrocławiu. Z drugiej strony Petr Schwarz, który występował w Rakowie przez trzy lata od sezonu 2018/19 oraz aktualnie wypożyczony do Śląska Kacper Trelowski, który niestety do tej pory zagrał tylko w dwóch meczach.

Niedoszły transfer

W letnim okienku transferowym Erik Exposito był łączony z Rakowem i było już dosyć blisko przenosin do Częstochowy. Ostatecznie transfer nie doszedł do skutku. Dzisiaj Hiszpan jest liderem klasyfikacji strzelców z trzynastoma trafieniami na koncie i kluczową postacią w układance Jacka Magiery

Mistrzowskie show

Nie da się ukryć, że Raków uwielbia wielkie spotkania. Pełny stadion (jutro na Tarczyński Arena zasiądzie 45 tysięcy widzów), silny rywal, mecz na szczycie… W takich warunkach uwielbia grać Raków, więc można spodziewać się jutro zaciętego widowiska zarówno na boisku jak i na trybunach.

Kibice Śląska 12. zawodnikiem

Po raz drugi w obecnym sezonie Śląsk rozegra mecz przy pełnych trybunach. Za pierwszym razem fanatyczny doping kibiców poniósł piłkarzy do wysokiego zwycięstwa przeciwko Legii Warszawa. Do tego odniósł się trener gospodarzy:

Kibice mają duże znaczenie. Gra się po to, aby było ich na stadionie jak najwięcej. Mieliśmy komplet na Legii, teraz kolejny taki mecz z Rakowem. Po to się zostaje piłkarzem, żeby grać przy pełnych trybunach. Piłkarze najlepiej wiedzą, ile to daje. Lepiej grać przy pełnych trybunach niż przy pustych.

Jacek Magiera, trener Śląska przed meczem z Rakowem.

Racovia on Tour

Do Wrocławia przyjedzie również spora grupa sympatyków Rakowa Częstochowa, bowiem około 900 kibiców spod Jasnej Góry.

A głównym rozjemcą spotkania będzie Szymon Marciniak.