fot. Grzegorz Misiak/Włókniarz Częstochowa

Krono-Plast przegrał w Toruniu z tamtejszym Apatorem 41:49, ale zdobył punkt bonusowy. Na językach całego żużlowego środowiska była jednak sytuacja, która miała miejsce w szeregach Włókniarza po ostatnim biegu. Zapraszamy na przeczytanie relacji z torowych wydarzeń.

Na żyletki od początku

Dzięki wygranej juniorów Apatora 5:1, gospodarze objęli prowadzenie w meczu. W pierwszej serii startów najwięcej emocji dostarczył trzeci wyścig. Maksym Drabik napędzał się pod bandą i zaczął wyprzedzać Pawła Przedpełskiego. Żużlowcom nie udało się uniknąć kontaktu i obaj upadli na tor. Przedpełski „przeleciał” przez kierownicę i został wykluczony z powtórki. Obaj zawodnicy byli zdolni do dalszej jazdy, a Przedpełski został wykluczony. Starcie nie zakończyło się jednak na torze, a przeniosło się do parkingu. Drabik miał spore pretensje do Przedpełskiego, co nie spodobało się mechanikom samego zawodnika. Po krótkiej i mocnej wymianie zdań Maksym wrócił do swojego boksu.

Przez pierwsze cztery biegi Apator prezentował się nieco lepiej, a wynik na początku meczu ustawił bieg juniorski. Po czterech startach wynik wynosił 15:9.

Zrównoważony środek zawodów

Nowy manager Włókniarza, Robert Jabłoński razem z całym sztabem szkoleniowym nie czekali i już w 5. wyścigu zastosowali rezerwę taktyczną. W miejsce Madsa Hansena pojechał Leon Madsen. Manewr okazał się skuteczny i Włókniarz odrobił część strat. Bardzo dobrze tego dnia spisywał się Mikkel Michelsen, nieźle wyglądał także Kacper Woryna.

To wszystko okazywało się jednak niewystarczające. Młodzieżowcy Apatora czyli Krzysztof Lewandowski oraz Antoni Kawczyński odjeżdżali jedne ze swoich najlepszych zawodów w dotychczasowej karierze. Ich punkty za każdym razem okazywały się niezwykle cenne. Po kilku wymianach ciosów tablica wyników po dziesięciu gonitwach pokazywała 32:28 dla gospodarzy z grodu Kopernika.

Końcówka dosłownie na pięści

Przed biegami nominowanymi status quo nie zmienił się. Do wyścigu 14. Włókniarz wystawił parę Maksym Drabik-Kacper Woryna. Niestety im także nie udało się zwyciężyć i o wszystkim decydować miał ostatni bieg. Tam skuteczniejsi okazali się gospodarze, wygrywając podwójnie. Punkt bonusowy trafił do Częstochowy, ale nie o tym było najgłośniej po tym spotkaniu. Jak jednak ujął to klub w oficjalnym komunikacie:

Zawodnicy nie dopuścili się żadnych aktów przemocy wobec siebie, tak jak zrelacjonował to dziennikarz telewizyjny Łukasz Benz. Tuż po biegu, po zjechaniu do boksów zawodniczych, mechanik Mikkela Michelsena zaatakował Leona Madsena, uderzając go ręką w kask. To zachowanie stało się początkiem zamieszania, które zapanowało pomiędzy teamami. Klub stanowczo potępia tego typu sytuacje i akty przemocy, jednocześnie wskazując, że wobec osoby, która dopuściła się tego czynu, zostaną wyciągnięte dotkliwe konsekwencje. Przed nami trudny i ważny czas, w którym potrzeba wsparcia i wzajemnego szacunku. Nieprawdziwa relacja, która została Państwu przedstawiona podczas transmisji telewizyjnej, wywołała zamieszanie i niezrozumienie, a finalnie stała się zapalnikiem fali krytyki, wymierzonej wobec wskazanych zawodników, a przede wszystkim wobec klubu. Przed nami najważniejszy mecz w sezonie i zapewniamy, że nie złożymy broni. Będziemy walczyć jak drużyna, jeden za wszystkich – wszyscy za jednego. Liczymy i prosimy o Wasze wsparcie.

Po tym meczu mimo wykonania planu minimum pozostaje ogromny niesmak. Kolejny pojedynek „Biało-Zieloni” stoczą na własnym torze z NovyHotel Falubazem Zielona-Góra w piątek 3. sierpnia 2024 roku o godzinie 20:30.

Bijatyka w parku maszyn! Liderzy Włókniarza nie wytrzymali

KS Apator Toruń – 49 pkt.

9. Patryk Dudek – 13+1 (3,3,1*,3,3)
10. Robert Lambert – 9+1 (3,t,2,1*,3)
11. Wiktor Lampart – 0 (0,0,-,-)
12. Paweł Przedpełski – 3 (w,1,2,0,0)
13. Emil Sajfutdinow – 12+1 (3,2,3,2,2*)
14. Antoni Kawczyński – 8 (3,1,1,1,2)
15. Krzysztof Lewandowski – 4+3 (2*,1*,0,1*)
16. Oskar Rumiński – 0 ()

Krono-Plast Włókniarz Częstochowa – 41 pkt.

1. Mikkel Michelsen – 9+1 (2,3,3,1*,0)
2. Maksym Drabik – 5+1 (1,0,0,3,1*)
3. Mads Hansen – 1+1 (1*,-,0,0)
4. Kacper Woryna – 10+1 (2,2*,2,2,2)
5. Leon Madsen – 14 (2,3,2,3,3,1)
6. Kajetan Kupiec – 2 (1,0,1)
7. Kacper Halkiewicz – 0 (0,0,-)
8. Bartosz Śmigielski – 0 (0)