fot. Jakub Ziemianin/Raków Częstochowa
Liczba Greków w Rakowie Częstochowa musi się zgadzać. Nowym piłkarzem czerwono-niebieskich został Vasiolios Sourlis. 21-latek mierzący 1,83 metra występuje na pozycji środkowego pomocnika. Medaliki na polskie warunki nie zapłaciły przesadnie dużych pieniędzy. Na Limanowskiego 83 nie przyjeżdża bowiem gracz ze statusem gwiazdy, a talentu do odzyskania i zbudowania.
Grecki następca Giannisa Papanikolaou już rok temu wzbudzał zainteresowanie ówczesnych mistrzów Polski, ale transfer został odłożony w czasie i zrealizowany w obecnym okienku. Vasiolios podpisał kontrakt z Rakowem do 2026 roku z opcją przedłużenia go o kolejne dwa sezony. Sourlis ostatni sezon spędził w ojczystym Asteras Tripoli, które latem wykupiło go z Olympiakosu Pireus. W obu drużynach zawodnik z Aten przeważnie przegrywał rywalizację z bardziej doświadczonymi kolegami. Rundę jesienną kampanii 2022/2023 spędził na wypożyczeniu w holenderskiej Fortunie Sittard, gdzie zdążył zaliczyć dwa występy na poziomie Eredivisie oraz jeden w pucharze krajowym.
W akademii tegorocznego zwycięzcy Ligi Konferencji Europy błyszczał w zespole rezerw oraz w zespole do lat 19, w których jeszcze pełnił rolę nominalnego ofensywnego pomocnika. Jest uważany za wszechstronnego zawodnika. Łączy w sobie cechy fizyczności, techniki, dobrej motoryki i czytania gry. Nie otrzymał jednak dotąd większego kredytu zaufania i po taki przyjeżdża właśnie do Polski. Z pewnością jednak będzie potrzebował czasu. O komentarz na jego temat zapytaliśmy również redaktora portalu Grecka Piłka:
– Mogę powiedzieć, że to taki kamień, z którego można zrobić coś szlachetnego. Jak na razie lepiej radzi sobie w kadrze narodowej (młodzieżowych grupach) niż w klubach, gdzie jest bardzo mało wyrazisty. Widocznie nie trafił jeszcze na trenera, który wyzwoliłby w nim ukryty potencjał. Ma bardzo dobre warunki fizyczne. Z tego co pamiętam gdy grał w Olympiakosie, w drużynie U-19 był bardziej ofensywnym zawodnikiem, a teraz szukają dla niego pozycji – słyszymy.
Czy pod Jasną Górą może być opcją zarówno na szóstkę i ósemkę, jak i na dziesiątkę? Jest to możliwe biorąc pod uwagi aktualne braki kadrowe. Sourlis w środku pola uzupełnia lukę po Giannisie Papanikolaou, który został sprzedany do tureckiego Rizesporu. W obwodzie pozostają Peter Barath, Ben Lederman czy Gustav Berggren, który jest pod obserwacją amerykańskiego New York Red Bulls.
Za plecami napastnika nie ma już Marcina Cebuli, a według najnowszych doniesień lada chwila z drużyną pożegna się Bartosz Nowak. Uwzględniając, że John Yeboah przebywa aktualnie na Copa America, trener Marek Papszun w treningu póki co nie ma wielu rozwiązań. W Arłamowie przebywają obecnie Vladyslav Kochergin, Jakub Myszor i Dawid Drachal.