fot. Grzegorz Misiak/Włókniarz Częstochowa/Accredito

W najbliższy wtorek 28. maja 2024 roku naprzeciw siebie staną dwaj odwieczni rywale. Spotkania między Włókniarzem Częstochowa a  KS Apatorem Toruń od zawsze generują dodatkowe emocje. Ogromne napięcie czuć zarówno na trybunach, jak i w parku maszyn. W zaległym starciu 5. kolejki PGE Ekstraligi pikanterii dodaje fakt, że jest to de facto mecz „o życie” dla biało-zielonych. Brak zwycięstwa w tym spotkaniu wpędza Włókniarz w otchłań. Dwa punkty są obowiązkiem. Goście z Torunia zadbają jednak, aby to zadanie, jak najbardziej utrudnić.

Z kart historii

W naszym kolejnym materiale archiwalnym, przybliżamy państwu pierwszy historyczny pojedynek o Drużynowe Mistrzostwo II ligi pomiędzy drużynami Włókniarza Częstochowa i Stali Toruń. Zawody zostały rozegrane w dniu 13 czerwca 1963 roku w ramach rundy o DMP II ligi. Zawody te zakończyły się zwycięstwem częstochowskiego zespołu w stosunku ( 44: 34 ). W tym widowisku sportowym licznie zgromadzona publiczność częstochowska była świadkiem wielu pasjonujących pojedynków i wielu mijanek na torze między liderami obydwu drużyn. Wśród gości prym wiódł lider toruńskiego zespołu Marian Rose który w tym meczu zdobył 14 punktów. Natomiast ze strony gospodarzy najlepszym zawodnikiem okazał się Stanisław Rurarz zdobywca 11 punktów, który w ostatnim swoim biegu pokonał lidera zespołu z Torunia. Jak donosiła lokalna prasa mecz ten był bardzo zaciętym widowiskiem sportowym, a miejscowi kibice przecierali oczy ze zdumienia po wspaniałych pojedynkach obydwu liderów obu zespołów. Drużyna z Torunia jak również częstochowianie wystąpiły w najsilniejszym zestawieniu.

 

Stal Toruń 34 Pkt

 

1 Marian Rose – 14 (3,3,3,3,2)

2 Józef Ptak  – 1 (0,1,0,-)

3 Czesław Safian – 7 (2,2,3,0)

4 Bogdan Kowalski – 2 (1,0,1,0)

5 Stanisław Bauta – 8 (3,2,2,1,0)

6 Józef Podhajski – 2 (1,1,0,-)

7 Roman Cheładze – 0 (0,0)

 

Włókniarz Częstochowa 44 Pkt

 

9 Bernard Kacperak – 10 (2,3,3,2)

10 Wiktor Jastrzębski – 5 (1,2,1,1)

11 Stanisław Rurarz – 11 (3,3,2,3)

12 Henryk Barylski – 2 (u,u,2,-)

13 Lucjan Krupiński – 6 (2,2,1,1)

14 Jerzy Łotocki – 4 (0,1,2,1)

15 Bogdan Kurzak – 6 (3,3,)

Należy nadmienić: Wiele pojedynków między obydwoma zespołami z racji historycznej przez wiele lat, aż po współczesne pojedynki trąci „Dreszczykiem emocji”. Zarówno te emocje towarzyszą licznie zgromadzonym kibicom obydwu drużyn, jak również zawodnikom.

Ogromny ciężar gatunkowy

Częstochowianie po czterech kolejkach PGE Ekstraligi mają na koncie zaledwie jeden punkt. Ten dorobek daje im ostatnie miejsce w tabeli. Za nimi bardzo trudne spotkania, w których o punkty było ciężko. Okazja na rehabilitacja dwukrotnie została odłożona w czasie. Najpierw do skutku nie doszedł planowany na niedzielę 19. maja r. mecz z Apatorem, a tydzień później również z powodu opadów żużlowcy nie pojechali w Zielonej-Górze z tamtejszym NovyHotel Falubazem. Nadchodzi seria meczów prawdy, które wskażą Włókniarzowi miejsce w szeregu. Pierwszym z nich jest batalia z KS Apatorem Toruń. Rywalizacja, która za każdym razem przysparza ogrom ekscytacji. W tym momencie gospodarze muszą zwyciężyć. Ewentualna strata punktów będzie opłakana w skutkach. Apator dysponuje mocnym składem, ale to głównie drużyna własnego toru. Takie zespoły u siebie po prostu trzeba pokonywać, jeśli chce się walczyć o coś więcej niż utrzymanie.

Niedawna historia starć

Od 2017 roku Włókniarz Częstochowa wygrał wszystkie domowe mecze z Apatorem. Ta statystyka to z pewnością dobry prognostyk przed niedzielnym starciem. W poprzednim sezonie Częstochowianie z ekipą „Aniołów” mierzyli się aż czterokrotnie. Trzy razy zwycięsko wychodził Włókniarz, jednak w dwumeczu o brąz skuteczniejsi okazali się żużlowcy z Grodu Kopernika.

Nie sposób pominąć inne fenomenalne spektakle, jakie fundowały nam obie drużyny w poprzednich latach. Sezon 2013 i półfinał, w którym do ostatniego okrążenia ważyły się losy awansu do wielkiego finału. Wtedy marzenia tłumnie zgromadzonej przy Olsztyńskiej publice zabrał defekt Rune Holty. Z większym sentymentem wspominamy jednak wydarzenia, które rozgrywały się dziesięć lat wcześniej.

Wszak to właśnie 21. września 2003 roku Włókniarz Częstochowa zdobył swoje, jak do tej pory jedyne Drużynowe Mistrzostwo Polski w XXI wieku. Po stronie gości Jason Crump i Tony Rickardsson, wśród gospodarzy Andreas Jonsson, Rune Holta i Ryan Sullivan. Na żywo zwycięstwo 49:41 oglądało rekordowe 30 tysięcy kibiców.

Niewiadome po obu stronach

Włókniarz oraz Apator to drużyny nieprzewidywalne. Oba zespoły mają swoje luki i niewiadome. Gości często zawodzi Paweł Przedpełski, Wiktor Lampart oraz Patryk Dudek. Naszym zdaniem to właśnie od tego ostatniego żużlowca zależeć będzie w najbliższą niedzielę najwięcej. Jeżeli indywidualny wicemistrz świata z 2017 roku odpowiednio „wjedzie w mecz”, gospodarze mogą mieć niemałe kłopoty. Po stronie „Lwów” niepewności jest jeszcze więcej. Tak naprawdę cała drużyna musi poprawić swoją jazdę. Jest to warunek konieczny do zainkasowania pierwszej wygranej w tym sezonie.

 

Składy awizowane:

KS Apator Toruń
1. Patryk Dudek
2. Robert Lambert
3. Wiktor Lampart
4. Paweł Przedpełski
5. Emil Sajfutdinow
6. Krzysztof Lewandowski
7. Mateusz Affelt

Trener: Piotr Baron

KRONO-PLAST Włókniarz Częstochowa
9. Mikkel Michelsen
10. Maksym Drabik
11. Kacper Woryna
12. Mads Hansen
13. Leon Madsen
14. Igor Nabiałkowski
15. Kajetan Kupiec

Trener: Janusz Ślączka

Image

Włókniarz kontra Apator. Nie możemy się doczekać!

Spotkania Włókniarza Częstochowa z KS Apatorem Toruń mają zatem ogromną temperaturę, a fani szykują się na to widowisko przez cały sezon.

Miejmy nadzieję, że żużlowcy nie zawiodą oczekiwań kibiców, a mecz rozpoczynający się 28. maja 2024 roku o godzinie 20:30, dostarczy ogromnej dawki emocji. Transmisję na żywo przeprowadzi stacja Canal+Sport. Pojedynek można obejrzeć także za pomocą platformy Canal+Online.