Skra Częstochowa/Accredito
W sobotę, 25 listopada, o godzinie 13:00, częstochowska Skra zagra z Sandecją Nowy Sącz. Zmagania odbędą się na stadionie Garbarni Kraków, przy ulicy Rydlówka 23. Obecnie Biało-Czarni rozgrywają swoje mecze na innym obiekcie, ze względu na remont swojego stadionu. Obie drużyny wygrały swoje mecze w poprzedniej kolejce, więc teraz będą chciały podtrzymać tę małą passę.
Skra Częstochowa zagra z Sandecją, po prawie dwóch tygodniach przerwy
W Polsce często powtarzamy, że zima zaskoczyła kierowców. W ostatnią niedzielę, zaskoczyła również stadion przy ulicy Loretańskiej, który nie był zdatny do gry. Opady śniegu, które tego dnia spadły w Częstochowie, nie pozwoliły, aby arbiter spotkania mógł dać sygnał do rozpoczęcia spotkania.
Przez to Skra mogła poczuć się, jak zespoły ekstraklasowe i I-ligowe, które w tym czasie pauzowały ze względu na przerwę reprezentacyjną. A szkoda, bo ostatni mecz, wygrany z KKS-em Kalisz, sugerował, że częstochowianie są na fali wznoszącej i będą mogli to potwierdzić w spotkaniu z Hutnikiem. Niestety, aura wymyśliła inny scenariusz.
Sandecja odniosła cenne zwycięstwo
Ekipa z Nowego Sącza, nie próżnowała jednak w poprzedni weekend i rozegrała bardzo ważny mecz z Olimpią Grudziądz. Dlaczego był on taki ważny? Dlatego, że było to starcie dwóch ekip, które zamykały stawkę. Sandecja okazała się lepsza i po golu Denisa Potomy zgarnęła 3 punkty.
Układ sił po tym spotkaniu się nie zmienił, jednak nowosądeczanie zrównali się punktami z drużyną z województwa kujawsko-pomorskiego. To kolejny krok w kierunku uniknięcia spadku, który w przypadku Biało-Czarnych byłby tragedią, przed powrotem na swój macierzysty stadion.
Sandecję Nowy Sącz można określić, jako drużynę, która lubi zmieniać struktury. Najczęściej, jak dotąd używaną formacją było 1-3-4-3, jednak w ostatnich dwóch meczach rozpoczynali od 1-4-3-3, by w drugiej połowie meczu z Olimpią przejść na 1-5-4-1. Z pewnością, daje to pole do zaskoczenia przeciwnika. Z drugiej strony, taka częsta zmiana może sugerować, że drużyna wciąż szuka swojej tożsamości i nie ma uregulowanych zasad gry, co pokazuje miejsce w tabeli.
Wśród zawodników z Nowego Sącza, będziemy mogli zobaczyć twarze, które są dobrze znane przy Loretańskiej. Radosław Gołębiowski, który swoje pierwsze kroki, w piłce seniorskiej, stawiał w Skrze, stanowi o sile zespołu z południa Polski. Jest odpowiedzialny między innymi za stałe fragmenty gry. Oprócz niego, swoje epizody w częstochowskim klubie zaliczyli Mikołaj Kwietniewski i Maciej Mas.
Sandecja leży Skrze
Dotychczasowa historia rywalizacji między tymi zespołami nie jest łaskawa dla Sączersów. Spośród pięciu starć, aż trzy razy górą wychodziła drużyna spod Kasztanów, a ekipie Sandecji udało się jedynie dwukrotnie zremisować, zresztą bezbramkowo. Warto wspomnieć, że będzie to starcie dwóch aktualnych spadkowiczów z zaplecza ekstraklasy. Obydwa tegoroczne pojedynki, zarówno przed degradacją, jak i po niej, w samych końcówkach na swoją stronę przechylała Skra.
Pod koniec marca losy istotnej, wyjazdowej potyczki w walce o byt w ostatnich minutach odwrócili Piotr Nocoń oraz Benjamin Czajka, przez którego wstrzeloną w szesnastkę piłkę do własnej siatki skierował Tomasz Boczek. W drugiej serii gier bieżącej kampanii, niemal w ostatniej akcji spotkania przy Lorecie, decydującym trafieniem po rzucie rożnym popisał się Paweł Kucharczyk. Częstochowianie przez 450 minut rywalizacji z nowosądeczanami dali sobie strzelić zatem tylko jednego gola, ale podtrzymanie tej statystyki nie musi być łatwym zadaniem, bowiem blok obronny z Karolem Szymkowiakiem w bramce nie potrafi zachować czystego konta już od sześciu kolejek, czyli niemal dwóch miesięcy.
Trudna przeprawa
Na pewno, nie można określić, że sobotnie spotkanie będzie spacerkiem dla „Skrzaków”. Podopieczni trenera Surmy będą zdesperowani, aby dopisać kolejne oczka na swoje konto. Widmo spadku, które nad nimi wisi powoduje, że muszą w każdym meczu dawać z siebie 110%, a wtedy o niespodziankę nie jest trudno.
Na drugim biegunie jest nasz zespół, który pokazał, jak chociażby w meczu z KKS-em, że połączenie futbolu efektywnego z efektownym jest możliwe na każdym szczeblu. Dobrze by było, gdyby miało to odzwierciedlenie w dłuższej perspektywie i na to właśnie liczymy w trakcie meczu w Krakowie.
Kartki
Nie ma zawodników Skry Częstochowa, którzy pauzują w tej kolejce ligowej. Zagrożeni brakiem występu w następnym meczu są Piotr Nocoń, Adam Olejnik i Olivier Wypart. W przypadku Sandecji, czwartą żółtą kartkę w sezonie, w poprzednim spotkaniu zebrał Rastislav Václavik, przez co zabraknie go w sobotniej potyczce.
Ciekawostki
- Sandecja Nowy Sącz, mimo ostatniego miejsca w tabeli i posiadania 16 punktów, ma wskaźnik xP (oczekiwane punkty) na poziomie 26,2, oznacza to, że mogliby być obecnie w strefie promującej barażami do I. Ligi
- Na 15 strzelonych goli Sandecji w tym sezonie, 10 padło po strzałach lewą nogą, a tylko 2 po strzałach prawą
- Stadion Garbarni Kraków to drugi obiekt, po arenie w Niepołomicach, gdzie Sandecja rozgrywa swoje mecze w roli gospodarza, w trakcie remontu swojego stadionu
Informacje ogólne
MKS Sandecja Nowy Sącz vs. KS Skra Częstochowa
Miejsce: Stadion RKS Garbarnia Kraków
Czas: Sobota, 25 listopada 2023, godzina 13:00
Sędzia: Piotr Szypuła (Bielsko-Biała)