Skra Częstochowa odniosła pewne zwycięstwo przeciwko drużynie rezerw ŁKS-u Łódź i odprawiła swoich rywali po trzykrotnym ich ugodzeniu. Częstochowianie rozegrali bardzo dobre zawody i umiejętnie zarządzali meczem, co przełożyło się na pozytywny wynik dla Skry. Bramki zdobywali Oliwier Wypart, Maciej Mas oraz Fabian Grzelka. ŁKS będzie wracał do Łodzi bez punktów, a Skra zdobyła cenne trzy oczka, które zwiększają przewagę nad strefą spadkową tabeli eWinner II Ligi.
I Połowa:
Początek meczu był znakomity dla Skry Częstochowa, która jeszcze przed upłynięciem pierwszej minuty po rzucie z autu z bocznej strefy, zamieszaniu w polu karnym i silnym strzale Oliwiera Wyparta w kierunku dłuższego słupka wyszła na prowadzenie. To nie był koniec natarcia Skry, bowiem chwilę po zdobyciu pierwszej bramki Skra wyprowadziła kolejny groźny atak. Po akcji z bocznej strefy i dośrodkowaniu w pole karne z całkiem trudnej pozycji strzał z powietrza oddał Maciej Mas, czym zaskoczył golkipera Łódzkiego Klubu Sportowego. Skra po trzech minutach spotkania prowadziła już dwoma bramkami. Rezerwy ŁKS-u swoją okazję do zdobycia gola kontaktowego miały w ósmej minucie meczu, lecz piłkę nad poprzeczkę sparował Jakub Rajczykowski. Niedługo trzeba było czekać na kolejnego gola Skry Częstochowa w tym meczu, bowiem w 16. minucie wynik na tablicy świetlnej wynosił już 3:0 za sprawą bramki Fabiana Grzelki zdobytej kolejny raz po dośrodkowaniu w pole karne.
Mało doświadczeni piłkarze rezerw ŁKS-u nie wiedzieli do końca jak się zachować w tej sytuacji. Skra dalej prowadziła grę i nie pozwalała swoim przeciwnikom na zbyt wiele. W około 30. minucie szkoleniowiec drużyny gości posłał na rozgrzewkę czterech swoich podopiecznych, planując już gaszenie „pożaru” od początku drugiej części meczu. Tego dnia mogła podobać się boiskowa organizacja zawodników Skry Częstochowa zarówno w fazie defensywnej, jak i ofensywnej. W okolicach 39. minuty kolejną dogodną sytuację mieli gospodarze, ponownie po płaskim dograniu z bocznej strefy i groźnym strzale Tobiasza Kubika. Tym razem interwencją popisał się bramkarz gości, Łukasz Bomba. Perfekcyjną pierwszą połowę rozegrali podopieczni trenera Konrada Geregi i po upłynięciu pierwszych 45 minut mogli z uśmiechami schodzić do szatni.
II Połowa:
Od początku drugiej połowy oglądaliśmy nieco inną postawę drużyny z Łodzi, która zmieniła swoje nastawienie, natomiast nie wystrzegała się błędów, które utrudniały realizację planów na drugą część meczu. W okolicach 58. minuty trwało chwilowe natarcie na bramkę Jakuba Rajczykowskiego, natomiast zostało zakończone wypiąstkowaniem jednego z dośrodkowań przez golkipera Skry, a chwilę później Skrzacy wyprowadzili kontrę, która z pewnością miała o wiele większy potencjał, niż jej ostateczna finalizacja. Kilkadziesiąt sekund potem swoją kolejną okazję do zdobycia gola w tym meczu miał ŁKS, lecz kapitalną interwencją popisał się Rajczykowski. Kolejne akcje należały do Skry i to częstochowianie tym razem zagrażali bramce gości. Mecz stał się bardziej wyrównany i byliśmy świadkami „wymian zdań” między obiema ekipami. W 69. minucie spotkania blisko podwyższenia prowadzenia Skry był Natan Dzięgielewski, który pojawił się na boisku w drugiej połowie, natomiast jego strzał głową zakończył swój lot na poprzeczce. W ostatnim kwadransie pojedynku można było odnieść wrażenie, że ŁKS zwolnił tempo i przestał mieć nadzieję na odwrócenie losów pojedynku. Skra umiejętnie rozegrała drugą połowę i nie pozwoliła przyjezdnym na zmianę wyniku meczu. W końcówce częstochowianie mieli kilka dogodnych okazji na dobicie ŁKS-u i zdobycie czwartego gola, lecz ostatecznie pojedynek zakończył się wynikiem 3:0, a częstochowianie cieszyli się ze zdobycia cennych trzech punktów.
Składy:
Skra Częstochowa: Rajczykowski – P. Kucharczyk, Bartosiak, Łabojko (89′ Gzieło), Grzelka (62′ Ciućka), Mas, Maćkowiak (70′ Winciersz), O. Kucharczyk, Wypart, Ławrynowicz (70′ Kołodziejczyk), Kubik (62′ Dzięgielewski)
Rezerwowi: Hajda – Warszakowski, Gzieło, Ciućka, Winciersz, Dzięgielewski, Kołodziejczyk
ŁKS II Łódź: Bomba – Bąkowicz, Pawłowski, Marciniak, Zając (77′ Wszołek), Śliwa, Łabędzki, Kuźma, Kamon (46′ Iwańczyk), Lipień (46′ Książek), Siwek (66′ Dynel)
Rezerwowi: Pawlak – Klajnert, Wszołek, Coulibaly, Iwańczyk, Rostami, Jakubczak, Dynel, Książek
Bramki: 1′ Wypart, 4′ Mas, 16′ Grzelka
Żółte kartki: 27′ Łabojko, 56′ Kubik, 71′ Kuźma, 81′ Rostami, 91′ Wypart