fot. Jakub Ziemianin/Raków Częstochowa/Accredito

Raków Częstochowa w sobotę o godzinie 15:00 przy stadionie na ulicy Limanowskiego 83 powróci do rozgrywania meczów w sezonie 2023/2024 PKO BP Ekstraklasy. Najbliższym rywalem mistrzów Polski w ramach 16. kolejki polskiej ligi będzie Cracovia.

Przypominamy, że swój ostatni mecz Raków zremisował w Szczecinie z tamtejszą Pogonią 1:1. W świetnej formie w tym spotkaniu był nasz bramkarz Vladan Kovačević. Jedyną bramkę dla naszej ekipy zdobył Bartosz Nowak, jednak niespełna kwadrans późny wyrównującym trafieniem odpowiedział Alexander Gorgon.

Drużyna trenera Dawida Szwargi zajmuje aktualnie 4. miejsce w tabeli, a wciąż ma nierozegrany zaległy wyjazdowy mecz z Koroną Kielce. Gdy spojrzymy na naszych sobotnich przeciwników to sytuacja już nie jest taka kolorowa, są oni bowiem na ostatnim bezpiecznym 15. miejscu. Choć na pocieszenie również mają rozegrany jeden mecz mniej. W swoim ostatnim spotkaniu przegrali u siebie z rozpędzonym Śląskiem Wrocław, któremu udało się dowieźć zwycięstwo grając w dziewiątkę.

Podczas minionej przerwy reprezentacyjnej występ zaliczył tylko nasz obrońca Adnan Kovačević. 30-latek zagrał w barwach Bośni i Hercegowiny pełne spotkanie przeciwko Luksemburgowi. Bogdan Racovitan oba starciach Rumunów przesiedział na ławce bądź na trybunach, podobnie jak Kacper Bieszczad podczas potyczek Polski U-21. Giannis Papanikolaou nie wybrał się na zgrupowanie reprezentacji Grecji przez groźną kontuzję barku, z kolei inny z powołanych, John Yeboah opuścił zbiórkę kadry Ekwadoru z powodu naderwania mięśnia łydki – jego absencja potrwa około trzech tygodni.

Podczas czwartkowej konferencji prasowej trener Szwarga został natomiast zapytany, jak wygląda sytuacja zdrowotna Zorana Arsenicia. Szkoleniowiec odparł, że każdego dnia sztab medyczny weryfikuje poziom i próg bólu, z jakim nasz kapitan jest w stanie grać i ma nadzieję, że Zoran zdąży wystąpić przed przerwą zimową.

Z dobrych wieści do treningów indywidualnych powrócili Łukasz Zwoliński, Adrian Gryszkiewicz oraz Stratos Svarnas.

Cracovia to niestety jeden z najmniej przyjemnych rywali Rakowa Częstochowa. Bilans rywalizacji między drużynami przed tym meczem wynosi 2-4-4 na niekorzyść czerwono-niebieskich.

Mimo tego, tli się nadzieja, że te liczby zaczną wkrótce wyglądać lepiej dla zespołu spod Jasnej Góry, gdyż ostatni mecz rozegrany między Medalikami, a Pasami przy Limanowskiego 83 zakończył się pewnym zwycięstwem gospodarzy 4:1.

Za kartki w jutrzejszym spotkaniu z Pasami będzie pauzował Gustav Berggren, a więc wszystko wskazuje na to, że w środku ujrzymy duet Lederman-Kochergin. Graliśmy w tym układzie w tym sezonie tylko raz podczas domowego meczu z Florą Tallinn inaugurującym cały sezon.

Mecz poprowadzi sędzia Paweł Raczkowski, a wspomagać go zza linii bocznej będą Adam Kupsik oraz Bartosz Kaszyński. Do systemu VAR zostali wyznaczeni Piotr Urban oraz Arkadiusz Kamil Wójcik.

Bilans spotkań Rakowa, gdy sędziuje Raczkowski wynosi 14 zwycięstw oraz 4 porażki. W tym sezonie był rozjemncą jednego meczu naszego zespołu- z Jagiellonią Białystok w 1. kolejce wygranym przez podopiecznych Dawida Szwargi 3:0.

Na spotkanie pozostała jeszcze garstka biletów, które można zakupić na stronie https://bilety.rakow.com

W sobotę od godziny 12:00, aż do pierwszego gwizdka kibice będą mogli skorzystać z nowej strefy gastronomicznej zlokalizowanej przed stadionem. Zachęcamy do głośnego dopingu przez całe 90 minut.

Zobacz też: Skra zagra z Sandecją. Cel? Trzy punkty!