fot. Jakub Ziemianin/Raków Częstochowa/Accredito

W sobotę, w spotkaniu przeciwko Cracovii, Vladyslav Kochergin może zagrać w barwach Rakowa po raz 50. w spotkaniu Ekstraklasy. Niestety, do takiego dorobku w swojej reprezentacji pomocnikowi daleko, a nawet bardzo daleko.

Vladyslav Kochergin przychodził do Rakowa na początku 2022 roku z Zorii Ługańsk. Od osób śledzących ligę ukraińską można było usłyszeć, że spośród piłkarzy którzy nie grają w Dynamie Kijów i Szachtarze, był to zawodnik zdecydowanie wyróżniający się.

Dobre opinie nie przekładały się jednak na regularną grę w żółto-niebieskich barwach. Kochergin ma do dzisiaj zaledwie jeden występ w kadrze. We wrześniu 2021 roku szansę występu dał mu Oleksandr Petrakov. Był to mecz towarzyszki przeciwko Czechom, który zakończył się remisem 1:1. Vlad wszedł na boisko w 76 minucie zmieniając Andrija Jarmołenke. Co ciekawe, w tym samym spotkaniu w barwach Ukrainy debiutował Sergiy Buletsa – obecnie piłkarz Zagłębia Lubin, a wówczas występujący u boku Kochergina w Zorii Ługańsk. Jednak nawet dla Buletsy to nie był ostatni występ w reprezentacji. Zdołał zagrać dwa spotkania w eliminacjach do Mistrzostw Świata w Katarze. Kochergin już nigdy więcej nie wyszedł na boisko w meczu reprezentacji. Powołania oczywiście były – ostatnie w maju tego roku. O sytuację Vlada zapytaliśmy Mykyty Dmytrulina, ukraińskiego blogera zajmującego się piłką nożną:

Niewiele osób na Ukrainie mówi o potencjalnym powołaniu Kochergina do reprezentacji. Mówiło się o tym, gdy latem przed meczami z Macedonią i Maltą znalazł się na rozszerzonej liście zawodników powołanych przez Rebrova. Wielu ekspertów i analityków zaczęło porównywać jego mocne i słabe strony. Jednak i tak przegrał rywalizację, a w meczach z Macedonią i Maltą nie dostał szansy.

Konkurencja

Głównym problemem Kochergina wydaje się być konkurencja. Ukraina ma wyjątkowe jak na swoje możliwości pokolenie piłkarzy. Rozwoju ukraińskiego futbolu nie zastopowała nawet wojna. Co więcej, wyjazd większości zagranicznych piłkarzy z kraju naszych wschodnich sąsiadów spowodował, że nagle w składzie chociażby Szachtara Donieck pojawiło się więcej Ukraińców. Kadra selekcjonera Rebrova ma za sobą trudne eliminacje do EURO. W grupie z Anglią i Włochami trudno było liczyć na bezpośredni awans. Mimo to Ukraina była blisko, wystarczyło wygrać w ostatniej kolejce z Włochami.

To się nie udało, z resztą nie obyło się bez kontrowersji. Niemniej, Ukraińcy mogą zostać naszym rywale w barażach o wyjazd do Niemiec. A patrząc na ich skład – to oni byliby faworytami.

Moim zdaniem obecnie Reprezentacja Ukrainy ma najsilniejszą linię pomocy w całej historii naszej drużyny. Reprezentacja narodowa gra zazwyczaj w ustawieniu 4-3-3 lub 4-2-3-1 Jest ogromna konkurencja i bardzo mocny dobór wykonawców. Giorgii Sudakov to młody talent Szachtara, na którego poluje Juventus. Naszym żelaznym graczem jest Taras Stepanenko, od lat niezastąpiony lider. Zinchenko to wielokrotny mistrz Anglii, główny zawodnik Arsenalu. Sydorczuk to były kapitan Dynama, a także ważny zawodnik kadry narodowej. A także Pihalionok – lider Dnipro-1 i jeden z najlepszych pomocników ligi ukraińskiej.

W tej chwili nie widzę tego, żeby Kochergin mógł zostać ważnym zawodnikiem reprezentacji Ukrainy. Jak powiedziałem, konkurencja w środku zespołu jest po prostu ogromna, a on będzie musiał bardzo ciężko pracować, aby wywalczyć miejsce w zespole. Mamy teraz bardzo fajne pokolenie piłkarzy w środku pola, więc nie bardzo wierzę, że będzie mógł grać w reprezentacji. Choć moim zdaniem Władysław to piłkarz na dobrym poziomie, choć do Europy przeniósł się trochę za późno. Ma teraz 27 lat i mam nadzieję, że nadal może się rozwijać. Moim zdaniem kadra narodowa ma pewne braki, ale nie jestem pewien, czy Kochergin będzie w stanie je naprawić. Potencjalnie mógłby zastąpić Stepanenkę i Sydorczuka, którzy są już dość starzy, a ostatnio gra właśnie na pozycji wspierającego pomocnika. To jego jedyna szansa.

Wygląda zatem na to, że dla 27-letniego Kochergina droga do kolejnych występów w reprezentacji wydaje się być dość długa. Przecież to nie tak, że Ukrainiec prezentuje się słabo. Ten sezon to już 5 bramek i trzy asysty. W dodatku regularna gra w Lidze Europy. Nie jest jednak też tak, że Kochergin jest poza orbitą zainteresowań Rebrova, o czym świadczy majowe powołanie. Niewykluczone, że zawodnik Rakowa Częstochowa stanie na drodze polskiej reprezentacji w barażach o EURO 2024. To stety lub niestety o wiele bardziej prawdopodobne niż występ piłkarza Rakowa w biało-czerwonym trykocie.

Zobacz też: Racovitan i Sorescu w drodze na Euro 2024?