Kiedy w PKO BP Ekstraklasie oraz w Fortuna 1. Lidze trwa marcowa przerwa reprezentacyjna, najlepszą okazją do obejrzenia klubowej piłki na poziomie centralnym są spotkania eWinner 2. Ligi. W tej kolejce piłkarzom Skry Częstochowa przyjdzie zmierzyć się ze świetnie dysponowaną w ostatnich pojedynkach Chojniczanką Chojnice. Pierwszy gwizdek na Lorecie już w piątkowy wieczór o godzinie 19:00.

Skra po zwycięstwo na „Lorecie”

Skra Częstochowa po bezbramkowym remisie sprzed tygodnia przeciwko Olimpii Grudziądz chce w końcu zwyciężyć na własnym stadionie, czego nie dokonali od 13. listopada zeszłego roku. Wówczas Skrzacy pokonali zespół, który aktualnie zasiada na fotelu lidera rozgrywek i mowa tu oczywiście o KKS-ie Kalisz. Z pewnością swoje pięć groszy dorzuciła do tego Skra, która dwie kolejki wstecz pokonała Kotwicę Kołobrzeg, kiedy jeszcze ten zespół znajdował się na pierwszym miejscu w tabeli. Jak widać Skra ma patent na grę z rywalami klasy premium na poziomie 2. Ligi i być może uda się jej to przełożyć na spotkanie z Chojniczanką.

Chojniczanka z marzeniami

W ten weekend częstochowianie zagrają mecz przeciwko drużynie z czwartego miejsca, Chojniczance Chojnice. Ekipa gości znajduje się na zwycięskiej fali, bowiem zwycięstwa odniosła w dwóch ostatnich meczach. Pokonani zostały ekipy Stomilu Olsztyn oraz Olimpii Grudziądz, która w zeszły piątek wywiozła z Częstochowy jeden punkt. Chojniczanka jest drużyną z ambicjami związanymi z awansem do 1. Ligi i na ten moment w tabeli znajduje się w strefie objętej fazą play-off. Różnica punktowa jest jednak niewielka. Hutnik Kraków zajmujący siódme miejsce w tabeli ma na swoim koncie 34 punkty, czyli o trzy więcej, niż dzisiejszy rywal Skry.

Częstochowskie „cortomuso”

Dziś spotkają się ze sobą dwie drużyny, które nie słynęły ze zdobywanie zbyt wielu goli w ostatnich meczach. Skra w pięciu pojedynkach po przerwie zimowej strzeliła tylko cztery gole, natomiast Chojniczanka w czterech starciach zdobyła trzy gole. Dzisiejsze spotkanie może więc wpisywać się w teorię włoskiego trenera Juventusu, Massimiliano Allegriego „cortomuso”, która oznacza, że do osiągnięcia zwycięstwa wystarczy niewielka przewaga. Tak też było w niektórych poprzednich pojedynkach Skry. Przykładem może być chociażby mecz z Kotwicą Kołobrzeg. Tam Skra mimo ciężkiego meczu zdobyła gola i wybroniła się przed atakami ówczesnego lidera. Ostatni mecz z Olimpią Grudziądz również był tym z gatunku filozofii „cortomuso”. Wtedy Skra nie mogła się odkryć, aby Olimpia nie skontrowała i nie stworzyła sobie „małej przewagi”.

Do którego z tych dwóch pojedynków dzisiejszy mecz może być najbardziej podobny? Wydaje się, że do starcia z Olimpią Grudziądz. Zarówno Skra i Chojniczanka mogą czekać na odważniejszy ruch rywala, który jednak może przez 90 minut nie nastąpić.

Informacje przed Skra vs Chojniczanka

Arbitrem głównym zawodów będzie Sebastian Tarnowski z Wrocławia. Na linii sędziować będą Paweł Bałut i Jakub Szkutnik, a funkcję sędziego technicznego będzie sprawować Sebastian Godek.

Transmisja tego pojedynku będzie dostępna w internetowej telewizji WP Pilot.