Dzisiaj wracają rozgrywki Fortuna Pucharu Polski, w których Raków Częstochowa zmierzy się na wyjeździe z Piastem Gliwice. Medaliki z pewnością marzą o tym, aby czwarty rok z rzędu wziąć udział w finale tych rozgrywek. Z drugiej strony Piast będzie chciał zrewanżować się za porażkę w Częstochowie sprzed dziesięciu dni.
Drabinka
Raków – W tegorocznej edycji Pucharu Polski na drodze Rakowa kolejno w 1/16 oraz 1/8 finału stanęli ŁKS Łódź i Cracovia. Należy wspomnieć, że w obu meczach była potrzeba rozegrania dogrywki. Ostatecznie po rozstrzygnięciach w dogrywkach Raków awansował do fazy ćwierćfinałowej, w której zmierzy się z Gliwiczanami. Natomiast warto zaznaczyć, że podobnie jak w zeszłej edycji, Czerwono-niebiescy w dalszym ciągu nie stracili żadnego gola. Ostatni raz, gdy piłka wpadła do bramki Rakowa w rozgrywkach Fortuna Pucharu Polski miało miejsce w finale z Lechem Poznań w 2022 roku.
Piast – Gliwiczanie, aby spotkać się z Rakowem na poziomie ćwierćfinału musieli rozegrać jedną fazę więcej, bowiem rozpoczęli grę od 1/32 finału, która odbyła się jeszcze we wrześniu. Wtedy Piast pewnie pokonał Wieczystą Kraków strzelając III-ligowcowi cztery gole. Kolejnym rywalem Niebiesko-czerwonych była Bruk-Bet Termalica Nieciecza występująca na poziomie 1.Ligi. Wtedy Piast awansował po golu Michael’a Ameyawa w 94. minucie meczu. Natomiast w 1/8 finału rozegrali spotkanie przeciwko Carinie Gubin, która występuje w 3.Lidze. Mecz był obfity w zwroty akcji, bowiem III-ligowiec odrobił dwubramkową stratę, lecz ostatecznie w ostatnich minutach Piast przycisnął niedoświadczony zespół i kolejno strzelał gole w 83; 87. oraz w 94. minucie, a mecz zakończył się wynikiem 2:5. Gliwiczanie z pewnością mieli łatwiejszą drabinkę od Rakowa, bowiem ani razu nie mierzyli się z ekstraklasowiczem, co Rakowowi się przytrafiło dwukrotnie.
Piast chce się zemścić
Dokładnie dziesięć dni temu obie ekipy mierzyły się między sobą w Częstochowie w ramach rozgrywek PKO BP Ekstraklasy. Tam Piast przez przez większość drugiej połowy prowadził, natomiast na 11 minut przed końcem regulaminowego czasu gry Raków wziął się za odrabianie strat za sprawą gola Ante Crnaca. Końcówka stała się bardzo zacięta, bowiem Medaliki chciały zdobyć zwycięskiego gola. Dochodziło do wielu spięć między zawodnikami, a kibice podgrzewali gorącą atmosferę. Ostatecznie w 11. minucie doliczonego czasu gry po interwencji VAR-u i kontrowersyjnym rzucie karnym Raków wyszedł na prowadzenie. Chwilę później Medaliki zamknęli mecz strzelając trzeciego gola. Szczegółową relację przeczytacie tutaj.
Raków trzeci raz w Gliwicach
Przed dzisiejszym meczem Raków w tym sezonie na stadionie w Gliwicach rozegrał już dwa mecze. Pierwszy w sierpniu przegrał przeciwko Piastowi, lecz tamtą porażkę można tłumaczyć grą w eliminacjach do Champions League. Drugi raz Medaliki grały w Gliwicach przeciwko Ruchowi Chorzów, który w rundzie jesiennej rozgrywał swoje mecze właśnie w Gliwicach. Wtedy po fatalnym wejściu w mecz, co Rakowowi zdarza się dosyć często, zawodnicy Dawida Szwargi szybko stracili gola. Jednak błysk talentu Dawida Drachala sprawił, że do przerwy Raków wygrywał 3:1 po hat-tricku młodego Polaka. Z pewnością dla Drachala będzie to dzisiaj przyjemny powrót na stadion w Gliwicach. Mecz z Ruchem ostatecznie zakończył się zwycięstwem Rakowa 5:3.
Słaby początek rundy wiosennej obu ekip
Piast podobnie jak Raków nie rozpieszcza swoich kibiców na początku rundy wiosennej. Choć Medaliki zdobyli cztery punkty w trzech meczach, to gra nie do końca mogła się podobać kibicom spod Jasnej Góry. W miniony weekend być może gra wyglądała już zdecydowanie lepiej, natomiast skuteczność w dalszym ciągu zawodziła. Remis w Mielcu zdecydowanie nie spełnił oczekiwań kibiców. Z kolei Piast po trzech meczach w Ekstraklasie zdobył zaledwie jeden punkt. Dwie porażki z Górnikiem Zabrze i Rakowem oraz remis przeciwko Cracovii nie napawia optymizmem kibiców Piasta.
Ciekawostki przed Piast – Raków
Informacje przed Piast – Raków
Arbitrem głównym tego meczu będzie pochodzący z Warszawy Tomasz Kwiatkowski.
Transmisję z meczu przeprowadzi stacja Polsat Sport